Rynki nie były łaskawe

Aktualizacja: 26.02.2017 13:10 Publikacja: 17.09.2008 08:13

Klienci private bankingu, którzy mniej więcej na początku 2007 r. postanowili nieco pieniędzy ze swoich wypchanych portfeli zainwestować i później cieszyć się zyskami, nie mają dziś powodów do zadowolenia. Jeśli nie wykazali się odpowiednim wyczuciem i w porę się nie wycofali, zarobić nie dała ani giełda polska, ani amerykańska. Indeks WIG20 od początku minionego roku stracił ponad 20 proc. Wzrost, jaki odnotował do połowy 2007 r., został zniesiony z dużą nawiązką. WIG20 oscyluje teraz na najniższym poziomie od połowy 2006 r. Mniej drastycznie uszczupliły się portfele tych, którzy zdecydowali się zainwestować w akcje z giełdy amerykańskiej. Indeks Dow Jones Industrial, skupiający 30 blue chips z tamtejszego parkietu, jest dziś na poziomie "jedynie" 10 proc. niższym od tego, z jakim wchodził w 2007 r.

O ile jednak zainwestowanie na początku minionego roku w akcje mogło przynieść zyski, jeśli tylko w odpowiednim momencie zostałyby one sprzedane, o tyle inwestycja w waluty zdecydowanie szansy na zarobek nie dawała. Kursy dolara i euro do złotego systematycznie szły w dół, by dopiero w połowie wakacji tego roku zacząć odrabiać straty. Wciąż jednak dolarowi brakuje blisko 20 proc., a euro ponad 10 proc., by powrócić do poziomu sprzed ponad półtora roku. Szanse na ponadprzeciętne zyski dały surowce. Był to jednak rynek dla inwestorów o mocnych nerwach. Można było sporo zarobić, ale rozpoczęcie inwestycji w nieodpowiednim czasie

mogło spowodować pokaźne straty.

Za uncję złota na początku

2007 r. płacono mniej niż 650 dolarów. W marcu 2008 roku cena przekroczyła już 1000 dolarów. Niemal tyle sięgnęła również w lipcu - jednak tylko po to, by za chwilę gwałtownie zacząć spadać. Dziś oscyluje wokół 800 dolarów.

Podobnie jest w przypadku ropy naftowej. Na początku 2007 r. baryłka kosztowała niecałe 70 dolarów. Na przełomie czerwca i lipca cena sięgała niemal 150 dolarów. Dziś plasuje się w okolicy 100 dolarów, co daje mniej więcej 50-proc. zysk.

Cena pszenicy też bardzo się wahała. Szczyt osiągnęła już wczesną wiosną 2008 roku. gdy za buszel płacono ponad 1200 dolarów, podczas gdy jeszcze na początku 2007 r. około 500 dolarów. Do dziś cena spadła już poniżej 800 dolarów.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy