Produkcja przemysłowa w sierpniu wzrosła o 0,3% r/r, a PPI - o 2,1% - analitycy

Warszawa, 17.09.2008 (ISB) - Produkcja przemysłowa w sierpniu wzrosła o 0,3% r/r wobec 5,6-proc. wzrostu odnotowanego w poprzednim miesiącu, uważają analitycy. Inflacja producentów (PPI) w tym okresie wyniosła 2,1% r/r wobec 2,3% w lipcu. Analitycy są zgodni, że głównym powodem słabnącej produkcji jest pogorszenie się koniunktury za granicą oraz dwa dni robocze mnij niż w analogicznym okresie roku minionego. Natomiast inflacja PPI spadła dzięki obniżce cen surowców.

Aktualizacja: 26.02.2017 12:57 Publikacja: 17.09.2008 16:50

Dziesięciu ekonomistów, uwzględnionych w ankiecie agencji ISB, przewiduje, że produkcja przemysłowa w sierpniu wzrosła o 0,3% r/r. Ich oczekiwania wahają się od -1,2% do 1,5%, przy średniej dokładnie na poziomie 0,3%.

"Biorąc pod uwagę gwałtownie pogarszającą się sytuację gospodarczą w strefie euro oraz negatywny wpływ dni roboczych, spodziewam się spadku aktywności przemysłowej o 0,5% r/r. Stanie się tak głównie za sprawą pogorszenia koniunktury w przetwórstwie przemysłowym, które w największym stopniu narażone jest na negatywny wpływ pogorszenia koniunktury w strefie euro" - powiedział ekonomista Banku BPH Adam Antoniak

Z ekonomistą BPH zgadzają się analitycy innych banków, dodając kilka dodatkowych czynników bijących w dynamikę produkcji w sierpniu.

"Spadek produkcji w ujęciu rocznym o 1,2% wobec jest wzrostu o 5,6% miesiąc wcześniej wynika przede wszystkim z mniejszej o 2 liczby dni roboczych. Niemniej jednak, wyłączając ten efekt, również trudno znaleźć czynniki wpływające na wzrost dynamiki produkcji przemysłowej. Od kilku miesięcy spadają zamówienia w przetwórstwie przemysłowym, szczególnie te z zagranicy" - dodaje analityk Banku BGŻ Wojciech Matysiak.

W jego ocenie, w większości sekcji przetwórstwa odnotowano spadek produkcji w stosunku do poprzedniego roku. Podobne spostrzeżenia mają eksperci z ECM, zauważając, że dane dotyczące koniunktury w przemyśle wskazują, wyraźnie na spowolnienie wzrostu, szczególnie w zakresie produkcji eksportowej. Widoczne są również symptomy spowolnienia w produkcji przeznaczonej na rynek krajowy.

"Wyraźniej na silne osłabienie aktywności w przemyśle wskazuje bowiem wskaźnik wzrostu produkcji oczyszczonej z czynników sezonowych, który osłabił się do 4,4% w ujęciu rocznym, wobec średniej z minionych miesięcy na poziomie powyżej 7,0%. W tej sytuacji oczekuję dalszego spadku dynamiki produkcji przemysłowej w sierpniu, szczególnie że w tym miesiącu liczba dni roboczych była niższa niż w lipcu" - tłumaczy ekonomista ECM Krzysztof Wołowicz.

"Po raz pierwszy od kwietnia 2005 produkcja przemysłowa zmniejszyła się w ujęciu rocznym - najmocniejszy jak dotąd sygnał spowolnienia. Powoduje go przede wszystkim sytuacja u największego partnera handlowego - Niemiec oraz w pozostałych krajach europejskich, których gospodarki kurczyły się podczas wakacji. Także układ kalendarza nie był w sierpniu obojętny. Spadki produkcji stały się powszechne i dotyczyć będą wszystkich podstawowych grup przemysłu: przetwórstwa, górnictwa oraz produkcji i zaopatrywania w media. Mimo, że we wrześniu aktywność przemysłu nieco odbije to jednak trzeci kwartał jako całość będzie słaby, a czwarty nie lepszy" - uważa główny ekonomista banku BGK Tomasz Kaczor.

Pozostali eksperci przedstawili nieco bardziej optymistyczny scenariusz, co w przypadku sierpnia 2008 r. oznacza, że oczekują dodatniej dynamiki produkcji przemysłowej. Przewidują to ekonomiści Raiffeisen Bank Polska (1,5%), PKO BP (1,4%) oraz ECM (0,3%).

"Oczekiwania odnośnie produkcji przemysłowej dawno już nie prezentowały tak niskich poziomów i na ich tle prognoza zakładająca jej wzrost o 1,5% r/r jest bardzo optymistyczna. Częściowo tak słaby wynik produkcji przemysłowej spisać będzie można na karb niekorzystnego układu kalendarza i różnicy 2 dni roboczych. Niemniej w dużym stopniu spowolnienie to będzie także wynikać z bardziej długoterminowej tendencji stopniowego wyhamowywania polskiej gospodarki" - podkreśliła ekonomistka banku Raiffeisen Marta Petka."W zakresie danych oczyszczonych z efektów sezonowych, oczekuję dalszego spadku dynamiki w przetwórstwie przemysłowym, jednak oczekiwane wygaszenie lipcowego efektu bardzo niskiej dynamiki w kategorii zaopatrywanie w energię elektryczną gaz oraz wodę wpłynie na wzrost dynamiki produkcji ogółem. Biorąc pod uwagę publikowane dane dot. sierpniowego indeksu PMI ryzyka dla powyższej prognozy zdecydowanie wskazują na niższą dynamikę, nawet okolicach 0% r/r" - powiedział główny ekonomista PKO BP Łukasz Tarnawa.

Zdaniem tych samych dziesięciu analityków, poziom inflacji producentów (PPI) w sierpniu wyniesie 2,0%. Ich oczekiwania zamykają się w przedziale od 1,7% do 2,4%, przy średniej na poziomie 2,05%.

"W przypadku sierpniowego PPI należy oczekiwać kolejnego spadku w efekcie znacznie niższych cen surowców na rynkach światowych. Względnie stabilne ceny producentów w ujęciu miesięcznym to zasługa przede wszystkim spadków cen paliw, a także taniejących metali na światowych giełdach, które hamowały wzrost cen w przetwórstwie przemysłowym i górnictwie" - wylicza analityk BPH Piotr Piękoś.

W opinii Piękosia, równie ważne jest także to, że sierpień przyniósł wyraźne osłabienie złotego wobec głównych walut i tym samym silny złoty przestał być czynnikiem antyinflacyjnym. Analityk dodaje jednak, że była to jedynie chwilowa korekta aprecjacyjnego trendu i w dalszej części roku umacniający się złoty będzie dalej hamował wzrost cen w kraju.

"Podobnie jak w dwóch poprzednich miesiącach w sierpniu stabilne były ceny w kategorii 'wytwarzanie i zaopatrywanie w energię, wodę i gaz'. Cały czas ważnym czynnikiem proinflacyjnym pozostają natomiast szybko rosnące jednostkowe koszty pracy" - kontynuuje Piękoś.

Z tezami tej analizy zgadzają się eksperci BGŻ i ECM, dodając kilka nowych spostrzeżeń.

"Spadek cen w ujęciu m/m odnotowano w większości sekcji przetwórstwa przemysłowego, a szczególnie zwracają uwagę obniżki cen produkcji koksu i produktów rafinacji ropy naftowej, które silnie wpływają na poziom całego indeksu. Najsilniejszy pozytywny wpływ na indeks PPI miały ceny produkcji metali. Przyczyną niższych cen produkcji sprzedanej przemysłu jest umocnienie złotego w poprzednich miesiącach oraz spadek popytu z zagranicy" - zauważa analityk BGŻ Wojciech Matysiak.

"Ceny producentów powinny spaść m.in. w wyniku spadku cen w przetwórstwie przemysłowym w warunkach spadku cen paliw w hurcie przy wciąż silnym złotym. Prognozę spadku indeksu PPI uwiarygodnia także spadek subindeksu wskaźnika PMI dotyczącego cen produkcji. W lipcu obniżył się on do 49,8 pkt. z 50,2 pkt. miesiąc wcześniej" - dodaje Krzysztof Wołowicz.

Natomiast eksperci Banku BGK pokusili się także o prognozy na kolejny miesiąc, przewidując dalszy spadki inflacji producentów także we wrześniu.

"Słabnący, lecz wciąż silniejszy niż rok temu złoty oraz spadki cen ropy przyczyniły się w ostatnim miesiącu wakacji do osłabnięcia presji cenowej w sektorze przemysłowym. Łączny efekt tych obniżek oznacza stabilizację cen w układzie miesiąc do miesiąca oraz spadek dynamiki PPI do poziomu 2,2% r/r z 2,3% miesiąc wcześniej. Pomimo dalszego osłabienia złotego w relacji do euro we wrześniu, spadające ceny surowców powinny przyczynić się do dalszego spadku rocznej dynamiki PPI do poziomu 2,1% w przyszłym miesiącu" - szacuje Konrad Soszyński.

Główny Urząd Statystyczny (GUS) poda dane o produkcji przemysłowej i PPI za sierpień w czwartek, 18 września, o godz. 14:00. (ISB)

lk/tom

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy