W 2009 roku Kopex skokowo zwiększy zyski

Przedstawiciele firmy twierdzą, że ostatni kontrakt w Australii pomaga w walce o kolejne zlecenia na innych kontynentach

Aktualizacja: 26.02.2017 12:22 Publikacja: 18.09.2008 11:57

Kierownictwo Kopeksu z optymizmem patrzy na nadchodzący rok. - W 2009 rok wchodzimy z portfelem zleceń, który pozwala od pierwszych dni stycznia realizować duże eksportowe zlecenia. To o tyle ważne, że właśnie te umowy często ulegają opóźnieniu - mówi Krzysztof Jędrzejewski, wiceprezes spółki. Przyznaje, że pozytywnie na wyniki grupy przełoży się m.in. australijski kontrakt zależnego Tagoru (dostawa kompleksu ścianowego za 267 mln zł, w tym obudów Tagoru za 131 mln) i wspólna umowa z Famurem na dostawy sprzętu górniczego za 85 mln USD (200 mln zł) do Chin.

Dodatkowo w rezultatach Kopeksu będą widoczne efekty trwającej restrukturyzacji. - Na pewno wyniki poprawią spółki odlewnicze oraz kupione firmy w Serbii, nad którymi pracujemy od dłuższego czasu. Najbliższe miesiące powinny wreszcie być też przełomowe dla segmentu usług górniczych (m. in. Przedsiębiorstwo Budowy Szybów - red.) oraz dla Wamagu - dodaje wiceprezes. Spore nadzieje wiąże on zwłaszcza z planowanymi kontraktami na budowę szybów górniczych przez krajowe spółki górnicze. - Takie plany ma m.in. Jastrzębska Spółka Węglowa. Będziemy walczyć o te kontrakty - zapowiada Jędrzejewski.

150 mln zł zysku netto

w 2009 roku

Grupa Kopeksu miała w I półroczu 39,3 mln zł zysku netto, przy 796,4 mln zł sprzedaży. Spółka nie publikowała prognoz, ale z wcześniejszych deklaracji jej przedstawicieli wynika, że tegoroczny cel to przekroczenie 100 mln zł zysku netto. Czy Kopex, biorąc pod uwagę dobry portfel zleceń i pozytywne zmiany w grupie, może wypracować w przyszłym roku 150 mln zł zarobku?

- Ten poziom zysku jest realny. Nie jest to jednak oficjalna prognoza zarządu - odpowiada wiceprezes Jędrzejewski.

Kilka miesięcy temu zarząd Kopeksu zapowiedział, że jesienią przedstawi nową strategię. Udało się nam dowiedzieć, jakie zmiany wprowadzono w grupie, która liczy już 51 firm. Szczególny nacisk zarząd Kopeksu chce położyć na dwa piony: marketingu i techniczny. W przypadku tego pierwszego firma odchodzi od składania ofert na wszystkie możliwe zlecenia. - To drogie i, jak pokazuje doświadczenie, nieefektywne działanie. Przebudowany i rozszerzony kadrowo marketing będzie selekcjonował i wybierał zlecenia o odpowiednich marżach i szansach na zwycięstwo - wyjaśnia Jędrzejewski.

Według niego, spore wyzwanie stoi też przed pionem technicznym. Będzie on na bieżąco rozpoznawał oczekiwania rynku i głównych klientów. - Wiedza ta trafi do spółek z grupy, aby mogły dokonać odpowiednich roszad. Co ważne, nie dublując tych samych działań w ramach grupy - podkreśla wiceprezes Kopeksu. Jego zdaniem, te zmiany przełożą się na wzrost efektywności.

Trwa walka o kolejne

zagraniczne zlecenia

Spółka aktualnie pozyskuje w Australii niezbędne certyfikaty dopuszczeniowe dla kolejnych modeli kombajnów górniczych. - Myślimy o następnych zleceniach, ale najpierw chcemy dobrze zrealizować kontrakt Tagoru, tym bardziej że jest on zawarty z kopalnią należącą do światowego koncernu Vale - wyjaśnia Jędrzejewski.

Twierdzi, że wygrany przez firmę kontrakt w Australii pomaga w dalszych zmaganiach na międzynarodowych rynkach, ostatnio w Republice Południowej Afryki. - Walczymy tam zarówno o nowe umowy, jak i przyglądamy się niewielkim firmom pod kątem akwizycji - mówi wiceszef Kopeksu.

Inwestorzy już od dłuższego czasu czekają na finalizację umowy na budowę kopalni w Indonezji. Dlaczego? - Inwestor (PT Wahana - red.) zastanawia się nad proponowanymi koncepcjami - czy rozpoczynać budowę kopalni już niezależnie od czynnej odkrywki, czy poczekać, aż odkrywka udostępni lepsze miejsca do rozpoczęcia głębienia kopalni. Cały czas trwają analizy z naszym aktywnym udziałem. W tej chwili nie docierają do grupy żadne negatywne sygnały, że temat rozbudowy kopalni jest zamknięty. Z drugiej strony, trudno też wskazać, kiedy ewentualnie podpiszemy ostateczną umowę - odpowiada Jędrzejewski. Podkreśla, że inwestor ostatnio był zajęty podwyższeniem - PT Wahana pozyskała na giełdzie niezbędny kapitał na rozwój. Popyt i cena węgla z pewnością sprzyjają dalszym inwestycjom naszego partnera - kończy wiceprezes Kopeksu.

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego