CZY TO JUŻ KRACH?

Aktualizacja: 26.02.2017 12:27 Publikacja: 18.09.2008 13:27

Po raz kolejny w ostatnich miesiącach inwestorzy giełdowi stają przed poważnymi dylematami dotyczącymi tego, czy można zaradzić nawarstwiającym się kłopotom branży finansowej. Obecny przypadek jest o tyle poważniejszy, że jesteśmy bogatsi o wiele doświad-

czeń z ratowaniem sytuacji.

Żadne z nich nie jest krzepiące. Ani obniżki stóp procentowych, ani pompowanie pieniędzy do sektora finansowego, ani dokapitalizowywanie banków nie zapobiegają pogarszaniu się sytuacji. Co więcej, sektor finansowy stoi przed dalszymi wyzwaniami.

Obawy wzmaga to, że problemów wcale nie ubywa. Sytuacja na rynku nieruchomości wciąż jest bardzo zła, co potwierdziły wczorajsze dane o liczbie rozpoczętych budów, która była mniejsza od przewidywanej i osiągnęła poziom najniższy od 17 lat. Rozczarowała też liczba pozwoleń na budowę, jakie uzyskali Amerykanie, których było tylko 854 tys. Ostatnio taki poziom notowano w 1991 r.

Złe wiadomości z gospodarki są obecnie bardzo istotne, gdyż z jednej strony potwierdzają negatywny wpływ na koniunkturę kryzysu w sektorze finansowym, skutkującego trudnościami w dostępie do kredytów, a z drugiej potęgują wyzwania dla branży finansowej, związane z groźbą wzrostu złych kredytów i konieczności odpisów na nie. Można mówić o coraz wyraźniejszym sprzężeniu zwrotnym, które jest bardzo groźne dla globalnej gospodarki.

Największym zagrożeniem dla rynków jest potęgująca się niepewność. Inwestorzy nie wiedzą, czego jeszcze mogą się spodziewać, gdzie pojawią się problemy. W przeszłości żadnego z nich nie udało się uniknąć, co owocowało pokaźnymi stratami dla nich. Teraz wolą dmuchać na zimne z wyprzedzeniem reagować na przyszłe wydarzenia. To oznacza, że bessa na giełdach wchodzi w najtrudniejszy dla posiadaczy etap, ale jednocześnie daje to nadzieję na przyszłość, że większość potencjalnych zagrożeń zostanie odzwierciedlona w cenach akcji.

Scenariusz dla naszej giełdy jest prosty. Przed nami test przez WIG bariery 36 tys. pkt. Jej przełamanie przesądzi, że obecna bessa będzie tak silna, jak wcześniejsza hossa.

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego