Skoordynowana akcja największych banków centralnych, które w czwartek rzuciły na rynki 200 miliardów dolarów, zachęciła inwestorów w USA do kupna akcji. Pozytywnie podziałała też zapowiedź zdyscyplinowania inwestorów nadużywających krótkiej sprzedaży i dołujących kursy akcji banków. Główne indeksy w Nowym Jorku bardzo zwyżkowały. Za oceanem na początku sesji dorobek wskaźnika szerokiego rynku Standard & Poor?s 500 wynosił 1,8 proc. 18 proc. poszły do góry notowania amerykańskiego Washington Mutual w Europie. Spekulowano, że aktywa tej firmy mogą kupić JP Morgan Chase, Citigroup i Wells Fargo. Podczas sesji na NYSE papiery Washington Mutual drożały o 20 proc. Negatywną informacją dla inwestorów był niespodziewany wzrost liczby nowych bezrobotnych, pozytywną zaś - zaskakująco wysoka aktywność przemysłu w rejonie Filadelfii.

Brytyjski bank hipoteczny HBOS podrożał o 45 proc., gdyż TSB Lloyds zgodził się na jego przejęcie. W górę poszły też notowania innych banków europejskich. O ponad 4 proc. wzrosła cena akcji Barclays, papiery zaś UBS zyskały ponad 5 proc. Kapitalizacja Kingfishera, właściciela sieci supermarketów budowlanych, zwiększyła się ponad 8 proc., gdyż firma zaskoczyła rynek swoimi wynikami. Wzięcie miały też walory Ryanaira, największej w Europie taniej linii lotniczej. Jej kierownictwo poinformowało, że w tym roku finansowym jest szansa na osiągnięcie progu rentowności. Czwartek był trzecim kolejnym dniem wzrostu notowań niemieckiego Volkswagena, największego na naszym kontynencie producenta aut. Inwestorów uskrzydlił komunikat Porsche o osiągnięciu 35,1-proc. udziału w spółce z Wolfsburga. Liczą, że główny udziałowiec VW będzie chciał osiągnąć pełną kontrolę nad tą firmą. Później sytuacja na giełdach pogorszyła się. DJ Stoxx 600, który w południe miał na plusie 1,5 proc., ostatecznie stracił 0,5 proc. W Europie inwestorzy sprzedawali głównie akcje firm finansowych.