Wyższe wpłaty na indywidualne konta

Aktualizacja: 26.02.2017 12:32 Publikacja: 22.09.2008 07:02

W tym tygodniu rząd zajmie się projektem ustawy o Indywidualnych Kontach Emerytalnych i Pracowniczych Programach Emerytalnych.

Zaproponowane zmiany dotyczą głównie dwóch kwestii: zwiększenia kwot możliwych do wpłacania w tych formach oszczędzania oraz uelastycznienia zasad wypłat.

W obecnym stanie prawnym na IKE w skali roku można wpłacać półtora średniego wynagrodzenia krajowego (4055 zł), a na PPE jego trzykrotność (12 165 zł). Propozycja resortu pracy to podwyższenie kwoty rocznej wpłaty odpowiednio do trzykrotności i 4,5-krotności średniego wynagrodzenia. Praktyka pokazuje, że większość oszczędzających nie wykorzystuje nawet połowy obecnego limitu. Jednak w ocenie projektodawców taka zmiana umożliwi zgromadzenie większych oszczędności i zachęci osoby obecnie niebiorące udziału w IKE do uczestnictwa w tym systemie.

Obecnie oszczędzający nie ma możliwości wycofania z konta części oszczędności. Może wyjąć z IKE jedynie całą kwotę, jaką na nim ma. Projekt zawiera propozycję wypłaty w ratach, bez rozwiązania umowy, pod warunkiem zapłacenia od niej podatku od dochodów kapitałowych.

Aktualnie po osiągnięciu wieku 60 lat można wyjąć pieniądze z PPE bez uiszczenia podatku. Nowelizacja zakłada, że pracownik, który dokonał wypłaty jednorazowo, nie będzie mógł jeszcze raz przystąpić do tego PPE.

Z danych Komisji Nadzoru Finansowego wynika, że w grudniu 2007 r. instytucje finansowe prowadziły ponad 915 tys. IKE. Na przestrzeni 2007 r. zanotowano spadek przyrostu nowych kont. W 2006 r. otwarto ich w sumie 444 tys., a w 2007 r. - tylko 117,2 tys.

Gospodarka
Podatek Belki zostaje, ale wkracza OKI. Nowe oszczędności bez podatku
Gospodarka
Estonia i Polska technologicznymi liderami naszego regionu
Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024