Gracze zagraniczni oddają papiery krajowym

Pytania do... Tomasza Jachowicza, analityka Biura Maklerskiego DnB Nord

Aktualizacja: 27.02.2017 04:52 Publikacja: 12.01.2011 01:31

[b]Na wczorajszej sesji na GPW spadki indeksów w końcu wyhamowały. Co sprzyja warszawskiej giełdzie? [/b]

Pomogły m.in. czynniki zewnętrzne. Korzystnie na notowania w Warszawie wpłynęły pierwsze publikacje wyników amerykańskich spółek, które okazały się lepsze od prognoz, np. w przypadku Alcoa.

[b]A miała znaczenie informacja o decyzji Europejskiego Banku Centralnego o skupie portugalskich obligacji?[/b]

Jej wpływ na rynki jest raczej neutralny. Inwestorzy mają świadomość, że choć krótkoterminowo takie działania pomagają Portugalii, to jednak jedynie odkładają problem w czasie. Ponadto wyciągnięcie pomocnej dłoni przez EBC może oznaczać, że skala problemów jest naprawdę duża.

[b]Czynniki wewnętrzne też mają znaczenie?[/b]

Tak. Z technicznego punktu widzenia WIG20 zbliżył się do istotnego wsparcia. Spodziewam się, że do końca stycznia może pozostać w jego okolicach, oczywiście z pewnymi wahaniami. Będziemy mieć prawdopodobnie do czynienia ze zjawiskiem przekazywania papierów „słabszym” przez „silniejszych”. Zagraniczne instytucje, które w głównej mierze przyczyniły się do ostatniego wzrostowego rajdu na warszawskim parkiecie, będą sprzedawały polskie akcje naszym inwestorom indywidualnym i instytucjonalnym.

[b]Czy to oznacza, że potem może przyjść spora korekta, bo krajowi inwestorzy nie będą mieli komu odsprzedać akcji?[/b]

Spodziewam się, że kolejne miesiące przyniosą korektę. Jej skala będzie zależała od tego, ile kolejnych problemów ujawni się w globalnej gospodarce. Niewykluczone na przykład, że widmo niewypłacalności dotknie gospodarkę włoską. Rzeczywiście wówczas problemem dla warszawskiej giełdy będzie brak popytu.

[b]Jakiego poziomu WIG20 spodziewa się pan w połowie 2011 r.?[/b]

To może być nawet 2500 punktów (obecnie niespełna 2700 pkt – red.). Jednak w drugiej połowie roku oczekuję silnego odbicia, w tym także zakupów zagranicznych inwestorów. WIG20 powinien dojść do poziomu nawet 3300 pkt.

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Materiał Promocyjny
Banki muszą wyjść poza strefę komfortu
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego