Wiele wskazuje na to, że statut pozostanie niezmieniony ze względu na plan oferty publicznej, jaki ma zarząd giełdy energii.
Zmiana statutu była pomysłem Polskiej Grupy Energetycznej, która od trzech miesięcy szuka nabywcy dla swojego pakietu akcji TGE (kontroluje pośrednio i bezpośrednio w sumie ok. 20-proc. pakiet). Ale z naszych informacji wynika, że zmiany w statucie mogą być odrzucone dziś przez udziałowców. Na dodatek sam zarząd PGE podobno ma wątpliwości, czy sprzedawać udziały w Towarowej Giełdzie Energii.
Powodem modyfikacji stanowiska jest pomysł zarządu TGE – wprowadzenia akcji spółki na Giełdę Papierów Wartościowych.
Prezes TGE Grzegorz Onichimowski nie chce się wypowiadać na temat obrad walnego zgromadzenia ani decyzji PGE. Przyznaje jednak, że wstępna koncepcja dotycząca oferty publicznej i emisji akcji na podwyższenie kapitału giełdy jest faktycznie gotowa. – Najpierw przedstawimy ją radzie nadzorczej, a w lutym naszym akcjonariuszom – dodaje. Może to oznaczać, że za miesiąc dojdzie do kolejnego walnego zgromadzenia spółki.
Planowana zmiana statutu TGE, gdyby doszła do skutku, ułatwiłaby kupno giełdy energii Giełdzie Papierów Wartościowych. GPW ma już niewielki pakiet TGE. Nieoficjalnie wiadomo, że chce go zwiększyć. Nie wiadomo natomiast, czy GPW chciałaby kupić wszystkie akcje TGE pozostające w rękach innych podmiotów czy tylko większościowy pakiet od spółek Skarbu Państwa. Półtora miesiąca temu GPW uruchomiła poee – Rynek Energii Elektrycznej, konkurencyjny wobec TGE. Obroty na tej platformie są zdecydowanie niższe niż na istniejącej od ponad 10 lat TGE.