Notowania Giełdy Papierów Wartościowych zniżkują dziś o 1,8 proc, do 46,07 zł. To najniższy poziom od listopadowego debiutu. Kurs akcji operatora spada szybciej, niż wynikałoby ze zmian indeksów giełdowych. WIG traci dziś jedynie 0,1 proc.
Jeszcze w dzień debiutu (9 listopada 2010 r.) walory GPW wyceniano nawet na 54 zł. Od tego czasu wartość akcji systematycznie traci. Zniżka sięga już 15 proc. W tym samym czasie indeks szerokiego rynku WIG zyskał ponad 1 proc.
Jak dotąd osoby, które kupiły papiery giełdy w ofercie publicznej i jeszcze ich nie sprzedały wciąż są ponad kreską (cena emisyjna dla detalu wynosiła 43 zł). W pewnym momencie na dzisiejszej sesji kurs akcji zanurkował poniżej tego pułapu, do 45,72 zł. Okazało się jednak, że znaleźli się szybko kupujący.
Zdaniem analityków, niskie notowania GPW nie wynikają ze słabszych wyników (raport roczny poznamy dopiero 21 marca), a z planów rządu, który chce ograniczyć składkę przekazywaną funduszom emerytalnym.
OFE są jednym z ważniejszych kupujących akcje na warszawskim parkiecie. Zgodnie z wczorajszą decyzją Rada Ministrów, cięcie składek o 2/3 nastąpić ma od maja. – Trudno sobie wyobrazić, że w tej sytuacji zmiana prawa nie będzie uchwalona. Ale trzeba pamiętać, że same OFE nie są bardzo istotne dla obecnej przychodowości GPW (mają bowiem niewielki udział w obrotach), ale są ważnym kupującym przy ofertach publicznych. Tymczasem liczba spółek wchodzących na parkiet determinuje przyszłość rynku jako centrum finansowe regionu. Część inwestorów może więc oceniać przyszłość giełdy mniej pozytywnie – mówi Paweł Kozub, analityk UniCredit CAIB. - W naszej ocenie wzrosty na debiucie nie miały fundamentalnego uzasadnienia, więc stopniowy spadek kursu jest zrozumiały – dodaje. UniCredit CAIB wyceniał akcje GPW na 51 zł.