Wszyscy uczestnicy wczorajszej konferencji dotyczącej sposobów ograniczenia przestępczości na rynku kapitałowym wnioskują o częstsze wykorzystanie szybszych procedur administracyjnych niż żmudnej drogi karnej przeciwko giełdowym aferzystom.
– Tam, gdzie wina w rozumieniu kodeksu karnego nie jest ewidentna, należałoby z korzyścią dla szybkości postępowania wykorzystać drogę administracyjną. Już teraz przewidziane sankcje są przecież dotkliwe – sugeruje wiceminister sprawiedliwości Zbigniew Wrona. Profesor Marek Wierzbowski z kancelarii Wierzbowski Radcowie Prawni zauważa dodatkowo, że zaletą może być także duża historia orzecznictwa w sądach administracyjnych.
[b]Czytaj też: [link=http://blog.parkiet.com/jedlak/2011/04/12/manipulacja-afery-i-bezkarnosc-czyli-niekonczaca-sie-opowiesc/]Manipulacja, afery i bezkarność, czyli niekończąca się opowieść[/link][/b]
Na takie rozwiązanie przystają także przedstawiciele Komisji Nadzoru Finansowego. – Niewiele postępowań karnych kończy się wyrokiem więzienia. Skuteczna jest więc sankcja finansowa, a tę można wymierzyć również administracyjnie – podkreśla Marcin Pachucki, dyrektor Departamentu Postępowań w Urzędzie KNF. W 2010 r. Komisja wymierzyła kary sięgające w sumie 6,35 mln zł, co jest najwyższym poziomem w historii. Obecnie przedstawiciele Komisji dyskutują z resortem sprawiedliwości, jakie typy spraw mogą być przekazane w ramach „dekryminalizacji” do postępowania administracyjnego.
[srodtytul]Zamiast biegłych – centrum ekspertyz?[/srodtytul]