– Nasze wysokie pozycje w rankingu są wynikiem przede wszystkim udanej selekcji spółek. Akcyjne części obu funduszy są zarządzane w podobny sposób. W minionych 12 miesiącach utrzymywaliśmy wyraźne niedoważenie sektorów defensywnych, na przykład energetyki i telekomunikacji. A szczególnie duże zaangażowanie dotyczyło spółek małej i średniej wielkości, w szczególności liderów sektorowych, m.in. Eurocashu, Kernela, Astarty, Cinema City International i Budimeksu – mówi Rafał Janczyk, dyrektor ds. inwestycji w Aviva Investors TFI. Na wyniki pozytywnie wpłynęło również zaangażowanie w wybranych spółkach zagranicznych nienotowanych na warszawskiej giełdzie, szczególnie w portugalskiej Jerónimo Martins (właściciel działającej w Polsce sieci detalicznej „Biedronka”), austriackim Kapsch TrafficCom i tureckich bankach. – Pewien dodatni wpływ na wyniki inwestycyjne miało również utrzymywanie generalnie podwyższonego zaangażowania w akcjach – mówi Janczyk.
– Do najważniejszych czynników wpływających na wynik naszego funduszu zaliczyłbym dobrą koniunkturę na rynku akcji, która trwa od lutego 2009 r., oraz efektywne wykorzystanie sytuacji na rynku długu. Równie istotna była trafna selekcja poszczególnych papierów wartościowych. Najlepszymi inwestycjami w minionym roku okazały się akcje: KGHM, LW Bogdanka, BRE, MO-Bruk, Integer oraz Empik – wylicza Ryszard Rusak, dyrektor inwestycyjny ds. akcji w Union Investment TFI.
Zarządzający z PZU TFI postawili m.in. na spółki z sektora chemicznego, spożywczego i paliwowego. – Ponadto dobrze wytypowaliśmy liderów w poszczególnych sektorach. Równocześnie niedoważaliśmy słabszych branż: deweloperskiej, informatycznej oraz budownictwa. Aktywny i trafny wybór inwestycji w procesach IPO i SPO również pozytywnie wpłynął na wyniki funduszu – mówi Robert Rafał, wicedyrektor ds. inwestycji w akcje w PZU TFI.
Niektórzy zarządzający poza rynkiem akcji skupiali się też na selekcji obligacji, szczególnie emitowanych przez przedsiębiorstwa. – Okres tuż po kryzysie światowym z 2008 r. obfitował w wiele okazji inwestycyjnych, zarówno na rynku akcji, jak i rynku obligacji przedsiębiorstw. Przez ostatnie kilkanaście miesięcy rynki się ustabilizowały, co przejawiło się m.in. w znacznym zawężeniu marż kredytowych, jeśli chodzi o obligacje przedsiębiorstw – opisuje warunki rynkowe Krzysztof Bednarczyk, zarządzający funduszami w Idea TFI. Dodaje, że obecnie obraz psują problemy fiskalne państw, np. Grecji, Portugalii i Irlandii. – W odniesieniu do części dłużnej portfela fundusz konsekwentnie realizuje politykę inwestycji w obligacje przedsiębiorstw oraz prowadzi aktywną grę na rynku obligacji skarbowych. Przeszkodę w skutecznym realizowaniu tej strategii stanowił w ostatnim czasie znaczny przyrost aktywów spowodowany dodatnim saldem przypadków nabyć i umorzeń jednostek – wskazuje Bednarczyk. W części akcyjnej Idea Stabilnego Wzrostu zarządzający trafnie dobierał ostatnio spółki głównie z segmentu małych i średnich przedsiębiorstw.
Nie wszyscy liderzy obu grup w zestawieniu za ostatnie 12 miesięcy pokazują też dobrą postawę w dłuższym terminie. O ile w ostatnich 24 miesiącach wszystkie wypadają również nieźle, o tyle już w ostatnich trzech latach, na przykład Aviva Investors Stabilnego Inwestowania, plasuje się raczej w połowie stawki.
[srodtytul]Wciąż pod kreską[/srodtytul]