Odbicie na GPW traci impet

Kolejny już raz w ostatnich miesiącach inwestorzy na GPW przerabiają scenariusz, zgodnie z którym szybko kończy się zapał do kupowania przecenionych akcji. Pociesza jedynie nieco lepsza kondycja rynków w Europie Zachodniej

Aktualizacja: 23.02.2017 12:11 Publikacja: 07.10.2011 01:30

Odbicie na GPW traci impet

Foto: GG Parkiet

Odbicie kursów akcji, zapoczątkowane we wtorek na Wall Street, wczoraj wyraźnie straciło impet, przynajmniej jeśli chodzi o parkiet warszawski. O ile przed południem inwestorzy jeszcze kupowali walory, o tyle potem było już niestety coraz słabiej. WIG, który w najlepszym momencie zyskiwał 2 proc., zakończył dzień zwyżką o 1,1 proc. Wynik byłby jeszcze słabszy, gdyby nie ostatnie chwile notowań (tuż przed końcem indeks zyskiwał bowiem 0,5 proc.).

Korekta taka jak inne?

To sprawia, że o trwalszej poprawie nastrojów ciągle trudno mówić. Po pierwsze, WIG jest wciąż blisko minimum trendu?spadkowego (zanotowanego 23?września na poziomie 36549 pkt). Wystarczyłby zapewne jeden dzień powrotu złych nastrojów i większej zmienności, by wsparcie to zostało przebite. Po drugie, indeks ma przed sobą serię poziomów oporu, począwszy od lokalnego szczytu z końca września (38?269 pkt), a skończywszy na maksimum z końca?sierpnia (42?222 pkt). Dopiero przebycie tej strefy pozwoliłoby mówić o trwałym ociepleniu nastrojów. Na razie?próba odreagowania na GPW ciągle przypomina serię korekt wzrostowych z ostatnich tygodni, z których żadna nie zdołała doprowadzić do przełomu.

Europa bliżej oporów

Na szczęście większy apetyt na akcje dopisywał wczoraj inwestorom na giełdach Europy Zachodniej. Niemiecki indeks DAX, zyskując ponad 3 proc., znalazł się na poziomie maksimum z końca września. Francuski CAC40 także poszybował o ponad 3 proc. i dzięki sforsowaniu krótkoterminowych oporów znalazł się najwyżej od blisko miesiąca. Czegoś takiego nie udało się dotąd francuskiemu indeksowi osiągnąć. Nawet i tam trudno jednak jeszcze mówić o sygnałach poprawy, istotnych nie tylko w perspektywie kilku tygodni, ale też kilku miesięcy. Nawet zachowujący się mocno CAC40 ma przed sobą kluczowy opór na wysokości wrześniowego szczytu (3265,8 pkt), do którego brakuje mu jeszcze prawie 18 procent. Czy szybkie przebycie takiego dystansu jest realne czy może kapryśna koniunktura znów da się we znaki inwestorom?

Opinie

Adam Drozdowski, dyrektor Strategii Akcyjnych AXA TFI

Ten efekt nie potrwa długo

O zwyżkach możemy mówić, gdy trwają miesiąc, a nie parę dni. Wolałbym, żeby giełdy rosły o 2 proc. przez miesiąc, a nie przez jeden dzień, skoro i tak nie wiadomo, jakie nastroje będą panowały na parkietach następnego dnia. Moim zdaniem obecne zwyżki na giełdzie są konsekwencją najświeższych wydarzeń, takich jak propozycje wsparcia kapitałowego dla europejskich banków omawiane w czwartek przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy i Bank Światowy. Nie uważam, żeby coś takiego rozwiązało problemy sektora bankowego wywołane nadmiernym zaangażowaniem w dług bez pokrycia, ale ewidentnie rynek uważa inaczej. Dodatkowo w Stanach Zjednoczonych wprowadzone zostały ulgi podatkowe mające zachęcić spółki do zatrudniania nowych pracowników, co mogłoby zwiększyć popyt w USA. Azjatyckie rynki zareagowały na te zmiany ożywieniem, bo zakładają, że Amerykanie będą kupowali ich produkty. Nie uważam jednak, żeby ten efekt potrwał długo. JAM

Tomasz Regulski, analityk rynku akcji, Raiffeisen bank

Awersja do ryzyka powróci

Zwyżki wynikały przede wszystkim z nadziei na wsparcie dla europejskiego sektora bankowego, jakiego miałyby udzielić polityczne i monetarne władze UE. Projekt dokapitalizowania instytucji finansowych, który zmniejszyłby negatywny wpływ spodziewanej istotnej restrukturyzacji długu Grecji, staje się coraz bardziej realny i informacje na jego temat mogą w krótkim okresie wspierać nastroje na rynkach. Podobnie będą prawdopodobnie również oddziaływać w najbliższym czasie dane z USA, które wskazują na to, że amerykańska gospodarka broni się przed recesją. Niepewność co do rozwoju wydarzeń w sferze realnej gospodarki, obecnie decydująca o sytuacji na giełdach, pozostaje jednak duża, więc zmienność utrzyma się na wysokim poziomie. W średnim terminie spodziewam się powrotu silnej awersji do ryzyka na fali obaw o sytuację zadłużonych krajów strefy euro, którym będzie trudno wprowadzać oszczędności z powodu wyraźnego spowolnienia gospodarek. PRT

 

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy