Poza tym niektóre wystawione na sprzedaż banki obciążone są różnymi problemami ich właścicieli. Transakcje łączenia się z nimi nie są ani oczywiste, ani proste – deklaruje Krzysztof Rosiński, prezes Getin Noble Banku.
GNB ma jeden z najniższych współczynników wypłacalności wśród giełdowych banków. W końcu września wynosił 9,8 proc. GNB zamierza poprawić współczynnik m.in. dzięki emisji obligacji podporządkowanych.
– W tym roku pozyskaliśmy już w ten sposób 400 mln zł. To ok. 1 pkt proc. współczynnika wypłacalności. Ogłosiliśmy też pierwszy publiczny program emisji obligacji podporządkowanych, w którym mamy nadzieję pozyskać nawet do miliarda złotych – przypomina Rosiński.
Według niego maksymalna wielkość emisji może być zrealizowana w przypadku pojawienia się okazji do przejęć. Na potrzeby rozwoju organicznego wystarczyłaby zaś kwota rzędu 400–500 mln zł. – W ten sposób nasz współczynnik wypłacalności będzie oscylował powyżej 10 proc. – mówi szef Getin Noble Banku.
– Gdy spojrzymy na rankingi polskich banków, to w czołówce są tylko dwa kontrolowane?przez polskich akcjonariuszy. To PKO BP i Getin Noble Bank. Pozostałe kontrolują inwestorzy zagraniczni. Przyglądamy się więc każdej możliwości. Repolonizacja banków jest możliwa – ocenia Rosiński.