Belka: rynek musi bać się zderzenia z NBP

NBP nie ma jakiegokolwiek celu walutowego, a interweniuje po to, by w bilansie ryzyk uczestników rynku istniało ryzyko zderzenia się z bankiem centralnym - powiedział na konferencji po posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej w środę prezes NBP Marek Belka dodając, że NBP będzie nadal interweniował

Aktualizacja: 24.02.2017 01:59 Publikacja: 07.12.2011 17:12

Belka: rynek musi bać się zderzenia z NBP

Foto: Bloomberg

NBP nie ma jakiegokolwiek celu walutowego, a interweniuje po to, by w bilansie ryzyk uczestników rynku ryzyko zderzenia się z bankiem centralnym - powiedział na konferencji po posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej w środę prezes NBP Marek Belka dodając, że NBP będzie nadal interweniował.

- Oceniamy, że w ostatnich dwóch miesiącach złoty nie osłabił się już i jego zmienność jest mniejsza niż forinta i korony czeskiej - dodał szef NBP.

Od końca września NBP kilkakrotnie interweniował na rynku walutowym w celu przeciwdziałania osłabieniu złotego.

Belka stwierdził, że w stosunku do poprzedniego posiedzenia RPP bilans ryzyk dla inflacji nie zmienił się. - Pogorszenie perspektyw gospodarczych u naszych głównych partnerów handlowych grozi osłabieniem gospodarki i zmniejszeniem napięć inflacyjnych. Osłabienie złotego działa w odwrotną stronę. Te dwa czynniki się kompensują - powiedział.

Belka odniósł się także do spodziewanej jutro obniżki stóp procentowych Europejskiego Banku Centralnego: - Dla naszych decyzji nie ma to znaczenia. My prowadzimy niezależną politykę pieniężną i kierując się sytuacją w polskiej gospodarce. Oczywiście kontekst międzynarodowy istnieje i tak dalece, jak ta obniżka zmieni perspektywy sytuacji w Europie, może to mieć wpływ na nasze decyzje - powiedział prezes NBP.

Zapowiedział, że RPP przedstawi opinię na temat projektu przyszłorocznego budżetu na kolejnym posiedzeniu 20 grudnia.

- Z tego, co wiemy o budżecie, jednym z podstawowych założeń jest umiarkowane tempo wzrostu i umiarkowana inflacja. To stanowi pewien dodatkowy amortyzator dla budżetu i oznacza, że jest konserwatywne nastawienie w planowaniu budżetowym - stwierdził Marek Belka.

- Z tych informacji, które mamy, wygląda na to, że projekt budżetu jest dosyć ostrożny. Przewiduje 2,5 proc. wzrostu PKB - powiedział Belka.

Obecna projekcja NBP przewiduje wzrost PKB w 2012 roku o 3,1 proc.

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego