Więcej czasu na kupno obligacji giełdy

Warszawska GPW wydłużyła czas na składanie zapisów na swoje papiery do poniedziałku. Do konsorcjum oferującego dołączył także Dom Maklerski PKO BP

Aktualizacja: 17.02.2017 07:18 Publikacja: 09.02.2012 02:14

Zapisy na pięcioletnie obligacje Giełdy Papierów Wartościowych w transzy detalicznej miały się zakończyć w najbliższy czwartek. Oferujący i emitent zdecydowali jednak o wydłużeniu terminu. Nowy termin końca zapisów to poniedziałek 13 lutego, godzina 16. Dzień później odbędzie się przydział obligacji, inwestorzy zobaczą papiery na rachunku  15?lutego. Data pierwszego notowania papierów serii B nie została zmieniona i wciąż jest to 20 lutego.

Wszystko dla detalu?

Zmiana ta oznacza, że GPW nie daje już sobie czasu na podział papierów, na które nie będzie chętnych wśród instytucji. Giełda chce uplasować instrumenty warte 75 mln zł. Z zainteresowaniem funduszy i banków nie powinno być problemu – w grudniu giełda uplasowała w transzy instytucjonalnej papiery warte 170 mln zł przy popycie sięgającym 819 mln zł.

Nowy sprzedający

Aby zwiększyć szansę powodzenia takiego planu, GPW rozszerzyła skład oferujących o Dom Maklerski PKO BP. Do tej pory zapisy można było składać tylko w domach maklerskich Pekao oraz Banku Handlowego (z czego ten drugi nie ma rozwiniętego segmentu detalicznego i papiery były dystrybuowane przez bankowość prywatną BH).

Biuro PKO BP – tak jak i dotychczasowi oferujący – kusi brakiem opłat za prowadzenie rachunku do końca roku. W kolejnych latach trzymający obligacje GPW zapłaci stawkę 55 zł za rok (w CDM?Pekao to 60 zł za rok) – chyba że przeniesie obligacje na rachunek w innym biurze, gdzie nie ponosi opłat (transfer jednak też kosztuje).

DM PKO BP brał udział w większości projektów prywatyzacyjnych. Maklerzy przyznają, że jego atutem jest klientela, która od wielu lat kupuje w sieci biura obligacje detaliczne Skarbu Państwa (DM PKO BP jest agentem emisji tych papierów). Papiery GPW i rządu cechuje podobny niski stopień ryzyka. – GPW płaci jednak nieco wyższe odsetki, co może skusić konserwatywnych inwestorów – mówi jeden z szefów biur maklerskich.

Więcej niż papiery skarbowe

Papiery GPW (jeden kosztuje 100,91 zł) wycenione zostały na 117 pkt bazowych ponad WIBOR 6M, co oznacza, że obecnie inwestorzy mogą oczekiwać oprocentowania rzędu 6,2 proc. (kupon płacony jest co pół roku). Dla porównania, najbardziej popularne rządowe „dwulatki" sprzedawane w lutym dają odsetki 4,75 proc. w skali roku.

Minimalne ryzyko

Problemem GPW jest to, że w segmencie obligacji korporacyjnych jej papiery są jednymi z najmniej atrakcyjnych. Inwestorzy mogą znaleźć bowiem bez problemu emisje oprocentowane nawet 13–14 proc. w skali roku. Władze giełdy podkreślają jednak, że w ich przypadku nie ma mowy o dużym ryzyku. – GPW jako spółka nie jest bowiem zadłużona, a roczny zysk netto, jaki giełda wypracowuje, pozwala spłacić lwią część emisji – tłumaczą.

[email protected]

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego