Zwyżki na GPW trwają już ponad miesiąc. To początek trwalszego ruchu czy chwilowa euforia?
Jestem optymistą i oczekuję kontynuacji zwyżek. Rynek wygląda zdrowo. Zwyżki są stopniowe, bez gwałtownych wahań. Myślę, że rynek dysponuje wystarczającym potencjałem, by pokonać kluczowy opór na WIG20 – 2400 pkt. Na powrót hossy jeszcze za wcześnie, ale poziomy 2600–2700 pkt są w zasięgu.
Z czego wynika ten potencjał?
Głównie z fundamentów. Akcje spółek z naszego parkietu są niedowartościowane. Pierwszy raz od dłuższego czasu mamy sytuację, w której na tle innych rynków wschodzących nasze walory są bardziej atrakcyjne. Warto też wspomnieć, że coraz więcej spółek wypłaca co roku dywidendę, co stanowi dodatkowy, pozytywny symptom i powinno stabilizować kursy.
Czy są jakieś pozytywne przesłanki z analizy technicznej?