W stanie prawnym obowiązującym w 2008 r. przychód (dochód) spółki kapitałowej posiadającej status akcjonariusza spółki komandytowo-akcyjnej podlega opodatkowaniu w dniu otrzymania dywidendy wypłaconej akcjonariuszom (...) – postanowił Naczelny Sąd Administracyjny.
Zgodnie z tą uchwałą, akcjonariusz spółki komandytowo-akcyjnej nie płaci co miesiąc zaliczek na podatek dochodowy, a jego przychód podlega opodatkowaniu dopiero w momencie wypłaty dywidendy.
Po co przepłacać
Zdaniem TFI wyspecjalizowanych w funduszach otwartych ta uchwała sporo namiesza w branży funduszy inwestycyjnych. Może zaszkodzić szczególnie towarzystwom, wyspecjalizowanym w funduszach służących optymalizacji podatkowej, takim jak Forum TFI, Copernicus Capital TFI czy Ipopema TFI – by wymienić tylko te największe. Dlaczego?
W świetle uchwały inwestorzy zainteresowani odroczeniem płatności podatku, zamiast wnosić swoje udziały w spółkach niepublicznych do funduszy zamkniętych, mogą je po prostu przekształcić w spółkę komandytowo-akcyjną, aby osiągnąć ten sam efekt, znacznie niższym kosztem.
Za prowadzenie FIZ inwestor płaci nawet kilkaset tysięcy złotych. TFI pobiera ok. 180 – 300 tys. zł opłaty za zarządzanie, do tego dochodzą koszty podmiotów zewnętrznych (audytora, depozytariusza itp.), rzędu 130 – 150 tys. zł. – Niewykluczone, że TFI wyspecjalizowane w tego typu funduszach będą musiały teraz stawić czoła presji na obniżkę kosztów zarządzania, co negatywnie wypłynęłoby na ich przychody – mówi przedstawiciel TFI nieoferującego FIZ aktywów niepublicznych.