Obecnie opłata za zlecenie kupna lub sprzedaży akcji to 0,01–0,033 proc. ich wartości, nie mniej niż 1 zł. Przychody z tego tytułu stanowią dużą część wpływów GPW. Izba przygotowała własną propozycję obniżek o kilkanaście procent, które jednak nie zostały zaakceptowane przez władze GPW. Zamiast tego giełda wyszła z propozycją cięć stawek rzędu 2–3 proc., z możliwością zwiększenia rabatów po upływie I?kwartału. Na ulgi mogły liczyć także biura, które szybko przygotują się do wdrożenia nowego systemu transakcyjnego giełdy (wymiana Warsetu na UTP?planowana jest na listopad). Brokerzy uważali jednak, że to za mało i domagali się kilkunastoprocentowych obniżek. W?efekcie na początku lutego zarząd giełdy wycofał się z wcześniejszych propozycji kierowanych do branży.
Izba zaapelowała do Rady Giełdy o zaprezentowanie długofalowej polityki kształtowania opłat, wskazując jednocześnie, że prowizje od transakcji są na polskim rynku jednymi z najwyższych. Podkreśliła równocześnie, że „brak możliwości partnerskiej współpracy z zarządem GPW może mieć negatywny wpływ na dalsze funkcjonowanie rynku i jego konkurencyjność".
W odpowiedzi Rady można przeczytać m.in., że: „zarząd giełdy spodziewał się, że decyzja (o obniżeniu opłat – red.) zostanie odczytana przez Izbę jako wola giełdy dobrej i ścisłej współpracy ze środowiskiem maklerskim, co zaowocuje ostatecznym wygaszeniem wszelkich nieporozumień, które rzutują na współpracę obu stron. Odpowiedzią ze strony IDM?na tę propozycję było jednak, w ocenie zarządu, dalsze eskalowanie trwającej dyskusji o wysokości opłat w mediach publicznych, co wymusiło na zarządzie giełdy uznanie tego porozumienia za nieważne".
O impasie w rozmowach o taryfie GPW?pisał kilkakrotnie „Parkiet", ostatnio sprawą zajęła się także „Gazeta Wyborcza". Tajemnicą poliszynela jest też fakt, że rozmowy Izby z giełdą utrudnia konflikt między prezesem GPW Ludwikiem Sobolewskim a nowym szefem IDM – Januszem Czarzastym. Szef giełdy zarzucił przedstawicielowi brokerów konflikt interesów wynikający z wytoczonego przez Czarzastego pozwu przeciw GPW w sądzie pracy.