UTP – ewolucja bez rewolucji

W listopadzie ruszy nowy system warszawskiej giełdy. Inwestorzy uzyskają dostęp do wygodnych dla nich typów zleceń. Nowe rozwiązanie ma być także bardziej wydajne i szybsze. Rewolucji, jeżeli chodzi o zasady handlu, jednak nie będzie. GPW zrezygnowała z wdrożenia budzących kontrowersje funkcji systemu – jak przeskakiwanie kolejki zleceń przez tych, których stać na wyższe opłaty

Aktualizacja: 18.02.2017 00:44 Publikacja: 06.04.2012 04:21

UTP – ewolucja bez rewolucji

Foto: Fotorzepa, Ireneusz Rek Ireneusz Rek

2 listopada to ważny dzień dla GPW?i domów maklerskich. Wtedy właśnie po raz pierwszy zlecenia inwestorów trafią do nowego systemu transakcyjnego – Universal Trading Platform. Po 12 latach wyłączony zostanie Warset – który funkcjonuje w miarę sprawnie, ale rosnące koszty utrzymania, jak i ograniczone możliwości rozbudowy skłoniły giełdę do jego wymiany.

Zmiany nie są neutralne ani dla brokerów (muszą dokonać wielu zmian swoich systemów IT), ani dla samych inwestorów. Wprowadzenie UTP oznacza bowiem np. nowe typy zleceń. Podobnie było zresztą z wdrożeniem Warsetu, który umożliwił pojawienie się zleceń „po cenie rynkowej" czy z minimalną wartością wykonania. Nowy system umożliwi m.in. składanie zleceń, których kurs „podąża za rynkiem". Dla inwestorów niezwykle istotne będą także modyfikacje dotyczące zasad wykonania zleceń, jak i przepisów na temat funkcjonowania maksymalnych wahań kursów (tzw. widełki).

„Parkiet" dotarł do projektów nowego regulaminu GPW i szczegółowych zasad obrotu giełdowego. Giełda wciąż jeszcze pracuje nad nowym taryfikatorem determinującym wysokość przyszłych prowizji maklerskich, jak i siłą przyciągania do Warszawy funduszy specjalizujących się w handlu algorytmicznym. Składający zlecenia wielu transakcji dziennie liczą bowiem na specjalne zniżki, które pozwolą im zwiększyć aktywność.

Nowy regulamin GPW musi być zatwierdzony przez Komisję Nadzoru Finansowego. GPW zaczeka zapewne z akcją informacyjną dotyczącą możliwości nowego systemu aż do uzyskania aprobaty KNF. Dla inwestorów nowe regulacje powinny być bardzo ciekawą lekturą.

W przypadku mało płynnych walorów dużą rolę w ustalaniu kursu odniesienia będzie miał animator. Z kolei zlecenia „po każdej cenie" nie będą zawieszać obrotów

Zlecenia kroczące już w systemie

Problemem, przed którym stoi wielu inwestorów giełdowych, jest monitoring pozycji i zabezpieczanie się przed stratą lub podążanie za zwyżką kursu. Do tej pory typowym narzędziem było zlecenie z limitem aktywacji, które trafia do arkusza po tym, gdy kurs danego waloru osiągnie założenie z limitu.

Według nowej nomenklatury LimAkt stanie się zleceniem Stop (Stop Loss w przypadku, kiedy inwestor założy, że chce sprzedać swoje walory po każdej cenie przy przekroczeniu założonej bariery kursu). Oprócz niego inwestorzy będą mieli dostęp do zleceń Peg, gdzie limit ceny odpowiada limitowi ceny najlepszego zlecenia po tej samej stronie arkusza (i będzie za nim podążać). Dodatkowo inwestor będzie mógł ustalić dodatkowy stały limit, który będzie ostatecznym progiem realizacji zlecenia. W odróżnieniu od typowych operacji Peg będzie można wprowadzać do systemu tylko w czasie notowań ciągłych.

Jeżeli mowa o zleceniach, inwestorzy powinni również zwrócić uwagę, że zgodnie z nowymi regulacjami kupno lub sprzedaż „po każdej cenie" będzie dzielone na części – niezrealizowana część?PKC zostanie w arkuszu. Dotychczas spore zlecenia tego typu bez pokrycia po drugiej stronie arkusza mogły doprowadzić do zawieszenia notowań na danym papierze. Znika także odrębne zlecenie „po cenie rynkowej otwarcia". Inwestorom pozostanie „po cenie rynkowej".

Nowe terminy ważności

Inwestorzy będą mogli wybrać także nowe typy ważności zleceń. Do tej pory mogli wybierać między końcem sesji, konkretną datą (nie dłużej niż do końca miesiąca) a dodatkowo do pierwszego (nawet częściowego) wykonania lub do pełnego wykonania. UTP umożliwi oznaczanie zleceń także jako ważne na najbliższy fixing (WNF), ważne na zamknięcie (WNZ), a także ważne do konkretnej godziny (WDC), jak i ważne na czas nieokreślony – czyli przez najbliższe 365 dni (WDA).

Bogatsi nie ominą jednak kolejki

Jednym z bardziej kontrowersyjnych zapisów w projektach nowych regulacji była tzw. internalizacja, czyli możliwość ominięcia kolejki zleceń oczekujących na realizację, po wykupieniu specjalnego pakietu przez brokera. To oznaczałoby zmianę podstawowych zasad funkcjonowania GPW – na której od lat obowiązywały dwa priorytety w doborze zleceń – ceny i czasu. W praktyce oznaczało to, że przy takim samym limicie ceny jako pierwsze do realizacji brane jest zlecenie złożone wcześniej. Giełda przewidziała, że dla wybranych instrumentów naturalna kolejność może zostać zmieniona (przy zachowaniu priorytetu ceny). Jak dotąd nie poinformowała, ile taka usługa „internalizacji" może kosztować.

Maklerzy zaczęli się zastanawiać, czy w razie problemów ze zbyciem akcji spółki nie dojdzie przypadkiem do próby ominięcia kolejki czekających na zlecenia kupna poprzez internalizację, co mogłoby się spotkać z dezaprobatą pozostałych inwestorów. Po konsultacjach z uczestnikami rynku i KNF, giełda nie zdecydowała się na uruchomienie tej usługi.

Widełki poza regulaminem

Wraz ze zmianą systemu GPW chce zrezygnować z zapisów regulaminowych dotyczących maksymalnych wahań kursu. Reguła, że w przypadku akcji kurs otwarcia nie mógł różnić się więcej niż 10 proc. od kursu zamknięcia z poprzedniego dnia („widełki statyczne"), a skok notowań w ciągu dnia nie może przewyższać 3,5 –6,5 proc. („widełki dynamiczne") była dotąd zapisana w regulaminie. Aby ją zmienić, giełda musiała ubiegać się o zgodę nadzorcy.

Teraz parametry te dla każdej z klas instrumentów znajdą się w szczegółowych zasadach obrotu, które GPW?zmieniać może w dowolnym momencie. Co ciekawe, projekt tych regulacji odchodzi w ogóle od „widełek statycznych" dla akcji.

Alternatywny kurs odniesienia

Sporym problemem, jaki pojawiał się w przypadku mało płynnych instrumentów, było wyznaczanie kursów odniesienia (szczególnie jeżeli zlecenia na otwarcie pokazały sporą rozbieżność zleceń, albo nie pojawiły się wcale).

Nowe regulacje zawierają zupełnie nowe rozwiązanie tego dylematu. GPW przewiduje bowiem wprowadzenie tzw. alternatywnego kursu?odniesienia. Główną rolę w tym mechanizmie odrywać będzie animator, który wysyłać będzie na giełdę tzw. komunikaty wyceniające, symulujące zlecenie kupna i sprzedaży?składane po tej samej cenie, mieszczącej się w zakresie, jaki determinują „widełki dynamiczne".

Giełda zostawiła sobie także możliwość automatycznego generowania przez system transakcyjny nowego kursu równego najlepszemu zleceniu kupna. Taka sytuacja może mieć miejsce maksymalnie dziesięć razy w ciągu dnia.

Zgodnie z harmonogramem wdrożenia UTP brokerzy powinni być wstępnie przygotowani na nowe funkcje systemu już we wrześniu.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy