Ponad połowa - 54 proc. - doradców finansowych deklaruje, że w ciągu ostatniego roku ich klienci przenieśli swoje oszczędności z funduszy inwestycyjnych do depozytów bankowych, wynika z ankiety przeprowadzonej przez Franklin Templeton Investment, wśród doradców finansowych i ubezpieczeniowych.
Inwestorzy, którzy pozostali przy funduszach inwestycyjnych wybierali głównie fundusze najbezpieczniejsze - obligacji i rynku pieniężnego (75 proc. odpowiedzi). Zaledwie 14 proc. doradców stwierdziło, że ich klienci inwestowali w fundusze akcji. Najmniejszą popularnością cieszą się fundusze związane z rynkiem nieruchomości, które, według ankietowanych, wybiera zaledwie 4 proc. inwestorów.
Inwestorzy nie tylko stronią od innych form lokowania pieniędzy niż depozyty. Wydają się również coraz bardziej zdezorientowani zmienną sytuacją rynkową. Z innych badań przeprowadzonych w maju przez Instytut Homo Homini dla Deutsche Bank PBC wynika bowiem, że większość osób potrzebuje teraz wsparcia przy podejmowaniu decyzji inwestycyjnych.
Prawie 40 proc. respondentów, którzy wzięli udział w badaniu przeprowadzonym na próbie reprezentatywnej dla ogółu mieszkańców Polski, deklaruje, że decydując się na fundusz inwestycyjny, wybrałoby ten polecany przez doradcę finansowego.
33 proc. Polaków zdecydowałoby się na fundusz, który w ciągu ostatniego kwartału, półrocza lub roku, uzyskał najwyższe stopy zwrotu.