Reklama

URE odrzucił wniosek PGNiG o podwyżkę taryfy gazowej

Urząd Regulacji Energetyki odmówił zatwierdzenia korekty taryfy PGNiG - poinformował prezes URE Marek Woszczyk. W jego ocenie ewentualny nowy wniosek o korektę taryfy musiałby zawierać niższe oczekiwania wzrostu cen

Aktualizacja: 12.02.2017 18:20 Publikacja: 13.09.2012 11:31

- Odmówiłem zatwierdzenia wniosku o korektę taryfy na ten rok dla PGNiG. Duża część uzasadnienia decyzji jest niejawna ze względu na spółkę - powiedział PAP Woszczyk.

- Spółka ma prawne możliwości złożenia nowego wniosku taryfowego, jak i odwołania się od mojej obecnej decyzji. Biorąc pod uwagę uzasadnienie decyzji spodziewałbym się, że ewentualny nowy wniosek musiałby zawierać niższe oczekiwania wzrostu cen - dodał. - W przypadku wniosku PGNiG o korektę taryfy, zgodnie z prawem mogłem go albo zaakceptować, albo odrzucić. Nie znalazłem powodu dla wzrostu cen, o jaki wnioskowała spółka, także po stronie kosztów uzasadnionych, ponoszonych przez przedsiębiorstwo - powiedział także.

PGNiG gaz sprzedaje po cenie ustalonej przez Urząd. Tymczasem dwie trzecie zużywanego w Polsce gazu PGNiG musi importować, głównie z Rosji, gdzie w kontrakcie z Gazpromem ceny oparte są o notowania ropy naftowej, ostatnio bardzo wysokie.

W efekcie, według analityków, ceny jakie gazowa firma uiszcza za rosyjski gaz należą do najwyższych w Europie, a PGNiG walczy w sądzie arbitrażowym w Sztokholmie o zmianę niekorzystnej formuły kontraktowej ich naliczania.

Rozstrzygnięcia w arbitrażu PGNiG spodziewa się w pierwszym kwartale 2013 roku, a kontrakt z Gazpromem obowiązuje polskiego potentata gazowego do 2022 roku.

Reklama
Reklama

Póki co handel gazem przynosi firmie straty, czego przynajmniej w drugim kwartale nie udało się zrekompensować inną działalnością, czyli usługami wydobywczymi lub dostawami ciepła i prądu.

W drugim kwartale 2012 PGNiG miało niespodziewanie 314 milionów złotych straty netto przez wyższe niż oczekiwał rynek straty na handlu gazem. Pod kreską zakończyło też całe pierwsze półrocze.

- Rynek patrząc na fatalne wyniki spekulował, że zmienią one podejście URE na bardziej łagodne - powiedział analityk DI BRE Banku Kamil Kliszcz. - Jednak URE jest świadomy, że w czwartym kwartale inaczej wygląda struktura importu gazu (mniej gazu rosyjskiego) i utrzymał restrykcyjną politykę - dodał analityk.

Stąd ekspert jest nieco zaskoczony brakiem wyraźnej reakcji rynku na negatywną decyzję URE. Uważa jednocześnie, że oczekiwania rynkowe analityków na ten rok muszą w tym kontekście zostać zrewidowane mocno w dół.

O godzinie 10.59 kurs PGNiG spadał o 0,5 procent niemal zgodnie z rynkiem i o tyle samo, co przed ogłoszeniem decyzji Urzędu.

Patronat Rzeczpospolitej
W Warszawie odbyło się XVIII Forum Rynku Spożywczego i Handlu
Materiał Promocyjny
Inwestycje: Polska między optymizmem a wyzwaniami
Gospodarka
Wzrost wydatków publicznych Polski jest najwyższy w regionie
Gospodarka
Odpowiedzialny biznes musi się transformować
Gospodarka
Hazard w Finlandii. Dlaczego państwowy monopol się nie sprawdził?
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Gospodarka
Wspieramy bezpieczeństwo w cyberprzestrzeni
Gospodarka
Tradycyjny handel buduje więzi
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama