Niższe opłaty, ale nie dla zwykłych graczy

GPW od nowego roku wprowadza nowy cennik opłat dla domów maklerskich. Maklerzy liczą jednak, że to nie koniec obniżek.

Aktualizacja: 14.02.2017 22:42 Publikacja: 24.10.2012 06:20

Niższe opłaty, ale nie dla zwykłych graczy

Foto: Fotorzepa/Bartek Sadowski

Warszawska giełda podjęła w poniedziałek uchwałę w sprawie obniżenia opłat transakcyjnych pobieranych od członków giełdy. Nowa tabela opłat ma obowiązywać od początku przyszłego roku. Czy to oznacza, że również dla klientów domów maklerskich handel na warszawskiej giełdzie będzie tańszy? Niekoniecznie.

Ciężki rok maklerów

Obecnie średnia prowizja od zlecenia na rynku dla klientów domów maklerskich wynosi 0,39 proc. wartości zlecenia (biura maklerskie mają także ustaloną minimalną prowizję). W przypadku zakupu i sprzedaży akcji tego samego dnia opłata jest niższa i wynosi średnio 0,2 proc. Jak podkreślają przedstawiciele domów maklerskich, mimo zapowiedzianej obniżki opłat przez GPW na razie nie należy się spodziewać, aby stawki te uległy zmianie.

– Dom Maklerski BDM nie przewiduje obniżki opłat dla klientów w związku z opublikowanym przez GPW nowym cennikiem. Decyzja ta wynika z faktu, że obniżka cennika przez GPW nie rekompensuje nam nawet wydatków poniesionych w związku z wdrażaniem nowego systemu UTP, nie mówiąc już o wzroście kosztów związanych z wydłużeniem sesji – mówi Jacek Rachel, prezes DM BDM. W podobnym tonie wypowiadają się także przedstawiciele innych domów maklerskich, podkreślając, że obecny rok jest wyjątkowo trudny dla branży. Potwierdzają to liczby.

Według danych KNF w I półroczu zysk z działalności maklerskiej wyniósł zaledwie 411 tys. zł. Rok wcześniej było to 152,4 mln zł. Branża cały czas ponosi także koszty związane z wprowadzeniem nowego systemu transakcyjnego UTP. Waldemar Markiewicz,?szef Izby Domów Maklerskich, szacuje, że dla całej branży jest?to wydatek rzędu 40–50 mln zł.

Brokerzy liczą na więcej

Przedstawiciele domów maklerskich podkreślają, że sama decyzja o obniżeniu opłat jest jednak krokiem w dobrym kierunku. Dodają jednocześnie, że liczą na dalszą dyskusję z GPW w tej materii.

– Obniżka opłat giełdowych pobieranych przez GPW jest krokiem w dobrą stronę. Dla domów maklerskich, które borykają się z wieloma wyzwaniami i trudnym rynkiem, każda tego typu obniżka jest ważna. Liczymy jednak, że nie jest to pierwsza obniżka opłat – mówi Waldemar Markiewicz, prezes IDM.

– Nowe stawki opłat są zgodne z filozofią, jakiej jesteśmy wierni, to znaczy mają one się przyczyniać do długoterminowego wzrostu solidności i wartości polskiego rynku kapitałowego. Opłaty giełdowe same w sobie nie mają żadnego istotnego znaczenia dla atrakcyjności rynku dla inwestorów, ale stanowią, to prawda, jeden z bardzo wielu instrumentów, które łącznie mają wpływ na jakość rynku – mówi Ludwik Sobolewski, prezes warszawskiej giełdy. Co obniżki oznaczają dla samej giełdy?

– Według naszych wstępnych szacunków proponowana obniżka oznaczałaby spadek średniej stawki opłaty od transakcji akcjami o około 7 proc. Gdyby obniżki (uwzględniając kontrakty terminowe) obowiązywały w 2012 r., oznaczałyby one zysk netto GPW niższy o około 6 proc. – mówi Jaromir Szortyka, analityk DM PKO BP.

[email protected]

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy