– II połowa będzie pod znakiem byka. 2012 rok należał zdecydowanie do firm z indeksu WIG20. Myślę, że niedługo przyjdzie czas na małe i średnie spółki, wśród których jest wiele okazji inwestycyjnych – mówi Patrowicz.
Płocki biznesmen liczy, że zarobki inwestorów będą jeszcze większe, jeśli uda się znieść podatek od zysków kapitałowych. Patrowicz jest szefem Komisji Papierów Wartościowych Business Centre Club, która pracuje nad takim projektem. – Mamy już pełną ekspertyzę przygotowaną przez Instytut Studiów Podatkowych Modzelewski i Wspólnicy pod kierunkiem prof. dr. hab. Witolda Modzelewskiego (były wiceminister finansów – red.). Ekspertyza pokazuje, że likwidacja podatku nie wpłynie negatywnie na dochody państwa, wręcz przeciwnie. Założenia przedstawiłem już na ostatnim posiedzeniu komisji, w najbliższym czasie zwrócimy się do Ministerstwa Finansów – mówi Patrowicz.
Pojawienie się inwestora w giełdowych spółkach przeważnie przekłada się na wzrost kursów. Czy w tym roku do portfela dołączą kolejne firmy? – Nie można tego wykluczyć, jeśli nadarzy się dobra okazja, jednak główny nacisk zostanie położony na rozwój spółek będących już w grupie – mówi Patrowicz. To m.in. notowane na GPW Atlantis, Fon,?Elkop, Resbud i IF Capital. Większość z nich prowadzi głównie działalność inwestycyjną. Cechą charakterystyczną jest sieć wzajemnych powiązań kapitałowych. – Z działalności finansowej spółki mają realne dochody gotówkowe – przekonuje Patrowicz.
Grupa stawia też na „zieloną energię". Jak dotąd ogranicza się to do kilku niewielkich elektrowni wiatrowych i wodnych. – Czekamy na ostateczny kształt ustawy o odnawialnych źródłach energii. Zyskowność inwestycji w OZE jest uzależniona od wielkości dotacji, tymczasem w realiach ogólnoświatowego kryzysu obserwuję mniej determinacji, by dotować ten biznes na atrakcyjnym z punktu widzenia inwestorów poziomie, to dotyczy nie tylko Polski, ale i Unii Europejskiej – mówi Patrowicz.
Wkrótce okaże się, czy z grupy Patrowicza wypadnie notowany na NewConnect Elkop?Energy. Zarząd GPW przedłużył zawieszenie notowań firmy do 8 stycznia włącznie. Dzień wcześniej spółka musi przedstawić strategię działania i wyceny sporządzone przez niezależnych audytorów – inaczej zostanie usunięta z NewConnect. Powodem jest gigantyczny wzrost kursu, do 15,7 tys. zł w ciągu kilku tygodni. Komisja Nadzoru Finansowego podejrzewa, że to efekt manipulacji.