Najlepszym wyborem dla inwestorów okazał się rynek turecki – Arka BZ WBK Akcji Tureckich, Investor Turcja i Quercus Bałkany i Turcja zarobiły wszystkie sporo ponad 40 proc.
Śródziemnomorski zysk
– Turcja udowodniła, że zasługuje na rating inwestycyjny. Pod koniec 2011 r. wielu inwestorów obawiało się, czy dynamika PKB rzędu 8 proc. gwałtownie się nie załamie, przechodząc w recesję. Tymczasem, dzięki reakcji banku centralnego i dobrej sytuacji fiskalnej gospodarka turecka uniknęła kryzysu, łagodnie spowalniając, co spotkało się aprobatą inwestorów – tłumaczy Katarzyna Dąbrowska, zarządzająca funduszami Arka.
Przekonuje, że jednak nic wielkiego się nie stało. W perspektywie ostatnich dwóch lat akcje tureckie dały zarobić niecałe 20 proc., czyli ok. 10 proc. w skali roku – nieźle, ale bez szału, biorąc pod uwagę, że fundamenty gospodarcze są naprawdę bardzo dobre. – Grudniowa inflacja jest najniższa od 44 lat – to pokazuje, że Turcja znajduje się w nowej dla siebie sytuacji gospodarczej – niskiej inflacji i niskich stóp procentowych. Wartość eksportu do UE maleje, za to rośnie w tempie kilkunastu proc. rocznie wartość eksportu do krajów Afryki Północnej i Bliskiego Wschodu (tzw. MENA) i prawdopodobnie będzie dalej rosnąć, biorąc pod uwagę sytuację demograficzną w tych krajach – dodaje Dąbrowska.
Podobnie jak rosnąć będzie zainteresowanie inwestorów zagranicznych Turcją. – Mają oni teraz dużo pieniędzy, dla których szukają atrakcyjnych lokat. Oczekuję, że paliwem dla zwyżek będzie dalsza poprawa wyników spółek – analitycy oczekują dynamiki zysków ok. 12 proc. w kolejnych dwóch latach, co powinno znaleźć odzwierciedlenie w kursach akcji.
Na przeciwległym biegunie, wśród funduszy detalicznych znalazł się Idea Akcji z wynikiem rzędu 40 proc. pod kreską.