Trwa wymiana argumentów na linii GPW-maklerzy

Na polskim rynku wciąż toczy się dyskusja o długości sesji giełdowej. Na konkrety trzeba jednak poczekać

Aktualizacja: 11.02.2017 23:21 Publikacja: 12.02.2013 05:14

Trwa wymiana argumentów na linii GPW-maklerzy

Foto: GG Parkiet

Jak pokazują najnowsze dane Europejskiej Federeacji Giełd, w styczniu niemal wszystkie europejskie giełdy zanotowały wzrost aktywności inwestorów. Średni dzienny obrót na NYSE Euronext wzrósł w stosunku do grudnia 2012 r. o prawie 20 proc. W przypadku GPW było to około 10 proc., choć w głównej mierze dzięki transakcjom sprzedaży pakietów akcji banków: PKO BP oraz Pekao. Giełda w Turcji zanotowała wzrost o 25 proc. W Norwegii było to 10 proc. Mimo tego włodarze giełdy w Oslo zdecydowali w ostatnich dniach, że przez kolejne pół roku utrzymany zostanie aktualny harmonogram dnia giełdowego. Od ponad pół roku notowania ciągłe kończą się w Oslo o 16.20, czyli godzinę wcześniej niż przed zmianą. Polscy maklerzy od dłuższego czasu apelują, aby GPW również skróciła sesję.

Niekończąca się opowieść

Jak podkreślają przedstawiciele domów maklerskich, wydłużenie sesji z początkiem 2011 r. nie przyciągnęło nowych inwestorów i nie poprawiło płynność warszawskiego rynku, a jedynie przyczyniło się do zwiększenia kosztów w domach maklerskich. W zależności od instytucji było to od 7 do 20 proc. Mimo licznych apeli, ze strony GPW wciąż brakuje wiążących decyzji.

– Ze względu na to, że zespół roboczy ds. harmonogramu sesji nie zakończył jeszcze prac, jest zbyt wcześnie na rozmowę o konkretnych rozwiązaniach. Przedmiotem dyskusji w ramach zespołu są oczywiście także doświadczenia innych giełd ze świadomością różnic, jakie występują pomiędzy nimi i pomiędzy rynkami kapitałowymi, w ramach których funkcjonują. Po zapoznaniu się z wynikami analiz przeprowadzonych przez zespół, podejmiemy decyzję opartą na konkretnych wnioskach i argumentach. GPW nie wyklucza zmian w harmonogramie sesji, jeśli te argumenty będą wskazywać na zasadność takiego rozwiązania – mówi Błażej Karwowski rzecznik GPW.

Kapitalizacje rosną

Styczeń był dla europejskich giełd udany nie tylko ze względu na większą aktywność inwestorów. Niemal wszystkie zwiększyły swoją kapitalizację. Najbardziej giełda irlandzka, gdzie wartość notowanych spółek zwiększyła się o prawie 12 proc. do 92,45 mld euro.

[email protected]

Coraz mniej rachunków maklerskich

Już piąty miesiąc z rzędu spada liczba prowadzonych rachunków maklerskich. Jak wynika z najnowszych danych Krajowego Depozytu Papierów Wartościowych, na koniec stycznia otwartych było 1,505 mln kont, czyli o ponad 3,6 tys. mniej niż na koniec grudnia. Okazuję się zatem, że oferta PHN nie przyciągnęła na rynek nowych inwestorów. Jak bowiem podkreślają maklerzy, z oferty tej skorzystali przede wszystkim gracze, którzy mają już otwarty rachunek. W sumie w ciągu ostatnich pięciu miesięcy liczba rachunków zmniejszyła się o ponad 29 tys. Brokerem, który prowadzi najwięcej kont, wciąż jest DI BRE Banku. Na koniec stycznia miał otwartych 294,29 tys. rachunków. Co więcej, w ubiegłym miesiącu udało mu się zwiększyć przewagę na pozostałymi graczami. Drugi w klasyfikacji DM Pekao na koniec stycznia miał otwartych 186,65 tys. kont. W porównaniu z końcem grudnia jest to o prawie 1,6 tys. mniej. W trzecim CDM Pekao liczba prowadzonych rachunków zmalała o ponad 1,2 tys. do 176,98 tys. Jest to już kolejny miesiąc, w którym DM Pekao oraz CDM Pekao więcej kont zamykają niż otwierają.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy