Nie wolno spocząć na laurach

Wczoraj na warszawskiej giełdzie ruszył nowy system transakcyjny UTP. Mimo wielu obaw pierwszy dzień z nową technologią przebiegł bez większych problemów.

 

– Start notowań ciągłych w systemie UTP odbył się bez zakłóceń – potwierdza Błażej Karwowski, rzecznik prasowy GPW. Pierwotnie system UTP miał ruszyć już 2 listopada ubiegłego roku. GPW po konsultacjach z domami maklerskimi zdecydowała jednak, że wdrożenie nowej technologii w tym terminie zagraża bezpieczeństwu rynku.

Ostatecznie ustalono, że przejście z Warsetu na UTP nastąpi 15 kwietnia. Niemal jednak do ostatniej chwili część domów maklerskich starała się wywrzeć presję na GPW, aby ta po raz kolejny przełożyła start UTP.

Giełda postawiła na swoim i wydaje się, że była to dobra decyzja. Jak bowiem mówią przedstawiciele domów maklerskich przejście z Warsetu na UTP przebiegło sprawnie. – Wdrożenie i udostępnienie nowych funkcjonalności zarówno w aplikacjach do składania zleceń przez Internet i urządzenia mobilne, jak i monitorowania informacji rynkowych przebiegło bez najmniejszych problemów – mówi Roland Paszkiewicz, rzecznik CDM Pekao. W podobnym tonie wypowiadają się również przedstawiciele innych domów maklerskich.

– Wdrożenie nowego systemu przebiegło bez większych problemów. Z perspektywy naszego rynku na pewno jest to wielkie i bardzo ważne wydarzenie, które pozytywnie wpłynie na jego rozwój. Wszystko wskazuje na to, że możemy mówić o pełnym sukcesie – dodaje Grzegorz Zawada, dyrektor DM PKO BP.

– Po pierwszym dniu notowań jesteśmy zadowoleni z uruchomienia nowego systemu giełdowego UTP. Cieszy nas, że bardzo duży nakład pracy, jaki włożyliśmy w przygotowania do wdrożenia, opłacił się i docierają do nas już pierwsze sygnały od zadowolonych klientów – dodaje Dominik Ucieklak, wiceprezes Noble Securities. Część maklerów wskazuje jednak, że o pełnym sukcesie będzie można mówić w momencie, kiedy wszystkie transakcje z pierwszego dnia zostaną prawidłowo rozliczone. W ciągu wczorajszej sesji nie było sygnałów, aby był z tym jakiś problem. Dla bezpieczeństwa rynku giełda już wcześniej – na prośbę domów maklerskich – zdecydowała, że dziś nie będzie sesji. Brokerzy mają więc dodatkowy dzień, by ewentualnie wprowadzić poprawki do swoich systemów – choć, jak wczoraj wskazywali, błędy, nawet jeśli się pojawiały, były niegroźne. Dodatkowo, jak mówią przedstawiciele domów maklerskich, GPW „poprosiła" ich o to, aby pierwszego dnia mniejszą aktywność wykazywali animatorzy rynku. Wszystko po to, aby zminimalizować ewentualne skutki awarii nowego systemu.

Wprowadzenie nowej technologii na GPW to wielki przełom. Wszyscy zgodnie podkreślają, że wcześniej czy później musiało do tego dojść.

– Z pewnością trzeba było zmienić system giełdowy. Rynki cały czas się rozwijają i jeżeli chcemy się liczyć w Europie, musimy również iść do przodu. Na razie wydaje się, że system zadziałał, co jest dobrą informacją dla giełdy, domów maklerskich, a przede wszystkim dla polskiego rynku kapitałowego – mówi Waldemar Markiewicz, prezes Izby Domów Maklerskich. Jak jednak dodaje, GPW, aby wykorzystać możliwości nowej technologii, nie może spocząć na laurach.

– Aby UTP spełnił pokładane w nim oczekiwania dotyczące wzrostu płynności, należy w pierwszej kolejności zrewidować opłaty giełdowe, aby były konkurencyjne wobec innych parkietów europejskich. To pilna potrzeba i nasze wyzwanie na najbliższy czas – tłumaczy Markiewicz.