– Jeszcze pod koniec 2012 r. nasz scenariusz centralny przewidywał, że fundusze akcji polskich dadzą w tym roku zarobić 13 –17 proc. – przypomina Zbigniew Jakubowski, wiceprezes Union Investment TFI. – Teraz taka stopa zwrotu stoi pod dużym znakiem zapytania. WIG20 już przebił poziom 2,3 tys. pkt. Jeżeli dojdzie do 2 tys. pkt, funduszom inwestującym na GPW może już być trudno odrobić straty – przyznaje.
Jednak na plusie
– Stopa zwrotu funduszy akcji polskich rzędu kilkunastu procent będzie rzeczywiście trudna do zrealizowania, dlatego że już jedną czwartą roku mamy za sobą. Fundusze mają więc ujemne wyniki do nadrobienia – mówi Konrad Łapiński, zarządzający Total FIZ. Jego zdaniem rynkowi akcji w I kw. zaszkodziło zamieszanie wokół OFE oraz to, że wciąż nie widać ożywienia gospodarczego.
– Mimo to uważam, że akcje dadzą jeszcze zarobić w 2013 r. – mówi Łapiński. Inwestorów na nasz rynek mogą przyciągnąć dywidendy. – Można na nich zarobić więcej niż na obligacjach, których rentowność jest bardzo niska.
– Ja zakładałem, że w tym roku akcje dadzą zarobić więcej od obligacji, i podtrzymuję tę tezę – mówi Mariusz Staniszewski, prezes Noble Funds TFI. – Niewykluczone, że fundusze akcji polskich zarobią nawet ok. 10 proc. w skali całego roku. To oznacza, że od dziś powinny zarobić jeszcze ponad 15 proc. To całkiem możliwe – dodaje. Jego zdaniem gorsza atmosfera wokół inwestycji w akcje to dobry omen.
Obligacje też mogą rozczarować
– Zakładaliśmy też, że fundusze polskich obligacji zarobią ok. 3,5–5,5 proc. Trudno to teraz potwierdzić. Rynek wycenia już obniżki stóp procentowych o kolejne 50 pkt baz. – mówi Jakubowski. Jeżeli obniżki będą mniejsze, obligacje skarbowe mogą rozczarować.