Dziś premiera raportu dotyczącego OFE

Powrót osób w wieku przedemerytalnym do ZUS oraz dobrowolność uczestnictwa w OFE – to znajdzie się w rządowych zaleceniach do zmian w OFE. Dziś raport ma zostać opublikowany.

W środę minister finansów Jacek Rostowski i minister pracy Władysław Kosiniak-Kamysz zaprezentują raport będący przeglądem systemu emerytalnego. Tak zapowiedział na konferencji prasowej premier Donald Tusk.

– Dałem ministrom, panu premierowi Piechocińskiemu i sobie jeszcze kilka dni na szczegółową analizę tego materiału. Na najbliższym posiedzeniu we wtorek Rada Ministrów zdecyduje, czy przyjąć ten raport wraz z rekomendacjami – zapowiedział premier Donald Tusk. Następnie trafi do konsultacji społecznych.

Rada Ministrów miała zająć się raportem wczoraj. Jeszcze przed godz. 11 Władysław Kosiniak-Kamysz, minister pracy, mówił PAP, że przegląd systemu emerytalnego jest gotowy, a Rada Ministrów podczas wtorkowego posiedzenia podejmie decyzję, czy będziemy go we wtorek omawiać czy też nie.

Status quo nie do utrzymania

Zaznaczył, że obecne status quo jeśli chodzi o OFE, jest nie do utrzymania i to bez względu, czy „budżet pękałby w szwach, czy od nadmiaru pieniędzy".

– Ten system został stworzony w sposób niedoskonały i nie jest do utrzymania – mówił premier. Zapewnił, że liczy na „do bólu uczciwą dyskusję" po publikacji raportu. Nie chciał mówić o szczegółach, zapewnił, że opis będzie pozbawiony tezy politycznej, choć z liczbami przedstawionymi w raporcie „nie sposób dyskutować". Premier ma już też sprecyzowany pogląd na temat potrzebnych zmian w OFE.

Raport ma być oceną zmian w prawie wprowadzonych w 2011 r., polegających przede wszystkim na obniżeniu składki przekazywanej do OFE. Jak jednak zapewnił premier, będzie szerzej mówił o OFE.

Zabiegi budżetowe

Jak podkreślają ekonomiści, wszystkie zabiegi rządu mają jeden cel – fiskalny. Rząd szuka pieniędzy dla budżetu, przede wszystkim by załatać rosnący deficyt Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Brakuje mu do tego ok. 11 mld zł rocznie.

Wcześniej w poniedziałek w Polsat News wicepremier i minister gospodarki Janusz Piechociński mówił, że fundusze emerytalne nie będą zlikwidowane, ale i obecny system emerytalny nie zostanie zachowany. – Jest słynne dziewięć zaleceń. Już wiemy, że sześć najbardziej skrajnych będzie odrzuconych – powiedział  Piechociński.

Jak wynika z naszych ustaleń, właściwie przesądzona jest sprawa powrotu do ZUS osób w wieku przedemerytalnym, którym zostało do osiągnięcia wieku emerytalnego 10 lat. Zaproponował to resort finansów. Premier zapowiadał, że rząd zaproponuje także dobrowolność uczestnictwa w OFE. Ma ona dotyczyć młodszych uczestników II filara. Mają oni mieć wybór między płaceniem składek tylko do ZUS albo do ZUS i OFE. Rząd może „zachęcać" młodsze osoby, by wybierały wyłącznie ZUS, brakiem gwarancji minimalnego świadczenia w przypadku pozostania w OFE. Drugą „zachętą" może być konieczność złożenia deklaracji. Jeśli się tego nie zrobi, automatycznie trafi się do ZUS. Co więcej, może to dotyczyć nie tylko przyszłych składek, ale także tych już zgromadzonych na kontach w funduszach. W?sytuacji wprowadzenia dobrowolności rząd może nie redukować administracyjnie prowizji pobieranych przez fundusze. Liczy na to, że jeśli będą one musiały konkurować o?klientów, to same obniżą opłaty.

OFE dobre dla giełdy

Jak można się też spodziewać rząd zaproponuje także zmiany w III filarze, a dokładnie w indywidualnym koncie zabezpieczenia emerytalnego (IKZE).

Wicepremier Piechociński zaznaczył we wtorek, że OFE jest ważnym systemem nie tylko dla milionów Polaków, ale silnie oddziałuje na polskie inwestycje, w tym także na sytuację na giełdzie. Jak mówił, integralną częścią raportu są zalecenia, które także powinny być podane pod społeczną debatę.

Z fragmentów raportu, który trafił do mediów, wynika, że bez OFE dług publiczny byłby niższy. Gdyby nie wysokie opłaty w OFE, przyszłe emerytury byłyby wyższe. Kończy się także dobry wpływ funduszy emerytalnych na rozwój giełdy czy prywatyzację. Podwyższenie składki przekazywanej do funduszy, to też wyższe prawdopodobieństwo wzrostu podatków.

Kwestią OFE ma zajmować się także sobotnia Konwencja Krajowa Platformy Obywatelskiej, której celem jest zmiana statutu partii.

[email protected]

Pytania do Jarosława Niedzielewskiego, zarządzającego Investors TFI

Dziś w końcu mamy poznać raport dotyczący otwartych funduszy emerytalnych. Co zmieni to w dyskusji o przyszłości systemu?

Rynek powinien jak najszybciej zapoznać się z dokumentem, zawierającym propozycje działań wobec OFE. Taki raport umożliwi w końcu konstruktywną dyskusję, opartą na konkretnych danych i wyliczeniach, a rekomendacje będą wyznaczać jej ramy. Dopiero te konsultacje doprowadzą do podjęcia przez rząd decyzji w sprawie wyboru docelowego rozwiązania. Rozstrzygnięć można się więc spodziewać w perspektywie kilku miesięcy. Im dłużej jest to odwlekane, tym więcej nerwów to wszystkich kosztuje.

Czy niepewność wobec OFE ma duży wpływ na decyzje inwestorów nad Wisłą?

Nie przeceniałbym wpływu tego czynnika na to, co dzieje się na naszym parkiecie. O tym, że wobec OFE będą zapadać decyzje, wiadomo przecież od miesięcy – w maju mieliśmy wzrost na giełdzie, a ostatnie spadki to pokłosie informacji z Fedu. Może faktycznie wczoraj część inwestorów w Warszawie wyczekiwała na raport w sprawie OFE, bo odbicie było mizerne w porównaniu z tym, co działo się na innych parkietach.