– Wiedza i znakomite doświadczenie pana Sobolewskiego w rozwoju wschodzącego rynku kapitałowego były kluczem do mianowania go dyrektorem generalnym BVB.  Szukaliśmy przywódcy, któremu nieobce będą wyzwania, z jakimi giełda w Bukareszcie  zmierzy się w przyszłości. Wierzymy, że jego nominacja będzie sygnałem zaufania dla akcjonariuszy oraz inwestorów mówiącym, że  jesteśmy zdeterminowani, by przekształcić naszą giełdę w gracza klasy regionalnej – twierdzi Lucian Anghel, przewodniczący rady giełdy w Bukareszcie.

Rumuńscy inwestorzy wyraźnie liczą, że Ludwik Sobolewski pomoże im rozwinąć  giełdę w Bukareszcie. Na razie jest ona dosyć małym rynkiem.  Jej kapitalizacja na koniec maja 2013 r. (nowszych statystyk jeszcze nie ma) wynosiła 12,4 mld euro. Jest ona więc mniejsza od kapitalizacji parkietu w Pradze (24 mld euro) czy Budapeszcie (15,7 mld euro). Notowanych jest na niej zaledwie 80 spółek, z czego dwie zagraniczne. W tym roku przeprowadzono tam tylko jedną ofertę publiczną. Największymi firmami obecnymi na giełdzie w Bukareszcie są fundusze: Fondul Proprietatea,  SIF 3 Transilvania, SIF 5 Oltenia, a spośród spółek zagranicznych austriacki  Erste Bank. W 2012 r. brytyjski dom maklerski Bespoke Investment Group opublikował ranking,  w którym uznał giełdę w Bukareszcie za czwarty pod względem szybkości rozwoju parkiet świata.

BET, główny indeks giełdy w Bukareszcie, zyskał jednak w tym roku 6,5 proc., a przez ostatnie 12 miesięcy 18 proc.

BVB jest giełdą stosunkowo młodą – zaczęła działać dopiero na jesieni 1995 r. – ale odwołującą się do bogatych tradycji. Jej poprzedniczka powstała  w 1882 r. i funkcjonowała (z przerwą w latach 1916–1918) aż do 1945 r., gdy została zamknięta przez komunistyczny reżim.  Obecna BVB rozwijała się przez ostatnią dekadę, korzystając m.in. ze wsparcia Wiener   Boerse. W 2005 r. przejęła bukareszteński parkiet Rasdaq. Konkurencją dla giełdy w Bukareszcie jest mniejszy parkiet w  transylwańskim  Sibiu (Sibex), którego akcjonariuszem jest GPW.

GPW nabyła 1,8 proc. akcji SIBEX  w 2007 r. za kwotę 1,3 mln zł. (Warszawska giełda nie brała udziału w podwyższeniach akcji i udział został rozwodniony. Wynosi on obecnie 1,3 proc.).