Najwięcej wzrosły wydatki na reklamę funduszy inwestycyjnych oraz instytucji leasingowych i kredytowych. W obu przypadkach wysoka dynamika wzrostu to zasługa „niskiej bazy". Wydatki na reklamy funduszy inwestycyjnych wzrosły ponaddwukrotnie, do 7,4 mln zł. – W skali całej branży wzrost nakładów na reklamę był spowodowany m.in. znaczną obniżką stóp procentowych, a w rezultacie zwiększonym zainteresowaniem zarówno po stronie klientów, jak i instytucji finansowych lokowaniem pieniędzy w funduszach. W przypadku naszego TFI wydatki na reklamę w pierwszym półroczu były związane przede wszystkim z uruchomieniem nowych subfunduszy: UniAkcje Turcja i UniAkcje Dywidendowy – mówi Danuta Musiał, dyrektor ds. marketingu i komunikacji w Union Investment TFI.
Jej zdaniem w II półroczu TFI znów będą chętnie wydawały na reklamę. – W związku z sytuacją na rynku depozytów można spodziewać się aktywności reklamowej TFI także w drugim półroczu. Zwiększonego natężenia działań reklamowych oczekiwałabym na jesieni – to tradycyjnie czas, kiedy instytucje finansowe zwiększają wydatki na reklamę produktów z segmentu detalicznego – przekonuje Musiał.
W przypadku firm leasingowych i kredytowych wzrost wydatków reklamowych był jeszcze większy – z 49,5 mln zł do 135,5 mln zł. – Rynek firm kredytowych jest dynamiczny. Pojawienie się na nim nowych graczy spowodowało wzrost wydatków reklamowych przez firmy, które są obecne w Polsce od dawna. Sytuacja w drugim półroczu powinna się ustabilizować, a wydatki firm kredytowych powinny pozostać na podobnym poziomie, co w pierwszym – uważa Katarzyna Jóźwik, dyrektor ds. marketingu, członek zarządu Providenta.
Największe budżety reklamowe tradycyjnie mają banki i ubezpieczyciele. Tak było i w minionym półroczu. Wydatki na reklamę ubezpieczeń wzrosły o ok. 8 proc., do 195,2 mln zł. Banki wydały na reklamę o 7,5 proc. więcej niż rok temu, bo 631,9 mln zł.