Jest nieźle, ale diabeł tkwi w szczegółach

Zbiorcze wyniki domów maklerskich opublikowane przez Komisję Nadzoru Finansowego mogą sugerować, że branża znowu nabrała wiatru w żagle. Brokerzy jednak studzą nadmierny optymizm.

Aktualizacja: 08.02.2017 12:00 Publikacja: 24.08.2013 06:00

Jest nieźle, ale diabeł tkwi w szczegółach

Foto: Fotorzepa, Dąbrowski Mateusz

W II kw. tego roku domy maklerskie zarobiły na czysto 206,1 mln zł – wynika z danych opublikowanych przez KNF. Jak pokazuje zestawienie, jest to najlepszy wynik od dwóch lat. Maklerzy podkreślają, że kondycja branży owszem się poprawiła, ale do danych nadzoru podchodzą z dystansem.

Brokerka mniej opłacalna

Lepszy obraz rzeczywistej kondycji branży daje szczegółowa analiza statystyk opublikowanych przez KNF. Przychody z działalności maklerskiej wyniosły w II kw. 285,4 mln zł. Z kolei w pierwszych trzech miesiącach tego roku na podstawowej działalności maklerzy osiągnęli przychód rzędu 313,2 mln zł. Zysk netto w II kw. z tego tytułu wyniósł niewiele ponad 4,5 mln zł. Wynik ten co prawda jest zdecydowanie lepszy niż rok temu, kiedy to branża miała stratę na poziomie prawie 30 mln zł, jednak już w porównaniu z I kw. tego roku dane te nie wyglądają zbyt imponująca. Zysk netto z działalności maklerskiej wyniósł wtedy 20,6 mln zł.

– Wyniki drugiego kwartału wyglądają dobrze – niestety, tylko na poziomie liczb globalnych – po rozłożeniu ich na czynniki pierwsze jest zdecydowanie gorzej. Lwia część zysków to wynik aktywności własnej biur maklerskich – operacji inwestycyjnych na krótko- i długoterminowych papierach wartościowych. Na tę działalność składa się aktywność animatorów giełdowych, rynków pozagiełdowych, sprzedaż papierów portfelowych czy przekształcenia własnościowe w ramach podmiotów – wylicza Radosław Olszewski, prezes DM BOŚ. – Chciałbym móc powiedzieć, że kondycja branży zdecydowanie się poprawiła, ale na dziś byłoby to lekko przedwczesne – dodaje.

W podobnym tonie wypowiada się również Krzysztof Polak, dyrektor BM Alior Banku, który twierdzi, że jest zbyt wcześnie, by popadać w hurraoptymizm. – Na pewno kondycja branży poprawiła się w stosunku do ubiegłego roku, ale warto spojrzeć, na czym tak naprawdę zarabiają domy maklerskie. Przychody z tradycyjnej maklerki wciąż nie są zadowalające – tłumaczy.

Zysk domów maklerskich z inwestycji w instrumenty przeznaczone do obrotu wyniósł 91,6 mln zł, czyli o prawie 14 mln więcej niż w I kw. Jeszcze lepiej wygląda zysk netto z operacji instrumentami dostępnymi do sprzedaży, który poprawił się o prawie 112 mln zł. W I kw. ta działalność wygenerowała stratę na poziomie 831 tys. zł.

Oznaki ożywienia

Maklerzy starają się jednak z optymizmem patrzeć w przyszłość. Mimo że na rynku IPO wciąż brakuje znaczących ofert, to lepiej niż rok temu wygląda aktywność inwestorów. W ciągu siedmiu miesięcy tego roku obroty sesyjne na rynku akcji wyniosły 127,7 mld zł. To o ponad 11 proc. więcej niż rok temu.

– Wydaje się, że najgorsze jest już za domami maklerskimi. Niewykluczone, że pojawi się niedługo na GPW wyraźny trend wzrostowy, co spowodowałoby, że większa liczba inwestorów aktywnie zaangażowałby się na rynku giełdowym – mówi Maciej Trybuchowski, dyrektor wykonawczy DM IDMSA. Krzysztof Polak podkreśla, że już w ostatnim czasie dało się zaobserwować większą aktywność inwestorów indywidualnych. A to właśnie ta grupa graczy jest dla „tradycyjnych" domów maklerskich najcenniejsza – płaci bowiem największe prowizje.

Cieniem na perspektywach branży kładzie się natomiast dyskusja o OFE. Zdaniem maklerów, gdyby nie burza wokół nich, obroty giełdowe byłyby zdecydowanie wyższe, niż są obecnie. Maklerzy starają się jednak zachować optymizm.

– Wierzę, że rozstrzygnięcia w sprawie OFE nie zabiją rynku kapitałowego i inwestorzy, głównie indywidualni, przekonają się do giełdy – mówi Polak.

[email protected]

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy