Z ostatnich wypowiedzi wiceministra skarbu Pawła Tamborskiego wynika, że przychody z prywatyzacji w 2014 r. sięgną 3,7 mld zł. – Będą pochodzić głównie ze sprzedaży pakietów akcji spółek notowanych na GPW – zapowiedział Tamborski, cytowany przez PAP.
Do wzięcia akcje...
Analitycy typują, że resort może zdecydować się na zbycie części papierów PKO BP i PZU. W tym roku ze sprzedaży tylko 2 proc. tej pierwszej spółki Skarb pozyskał 856 mln zł, a razem z pakietem należącym do Banku Gospodarki Krajowej wartość oferty wyniosła aż 5,2 mld zł. Piotr Palenik, analityk ING Securities, przekonuje, że bardziej prawdopodobna jest jednak sprzedaż części akcji PZU. – Po pierwsze, ubezpieczyciel będzie już po wypłacie dywidendy zaliczkowej, a po drugie, Skarb ma w PZU większy udział niż w PKO BP. Niewątpliwie problemem dla dalszej prywatyzacji tych firm będzie jednak zamieszanie wokół OFE – zaznacza Palenik.
Kolejne możliwe opcje to zapowiadana od dawna sprzedaż chemicznego Ciechu oraz Polskiego Holdingu Nieruchomości. Te spółki mogą jednak pójść pod młotek jeszcze w tym roku i resort nie ukrywa, że jeśli cena okaże się atrakcyjna, może pozbyć się nawet wszystkich walorów obu firm.
– Niewykluczone, że resort skarbu będzie chciał też zbyć akcje JSW, które mogliby objąć także zagraniczni inwestorzy – dodaje Łukasz Prokopiuk, analityk DM IDMSA. Wciąż realna jest ponadto sprzedaż pakietów akcji energetycznych spółek: Enei i PGE, ale też kilkuprocentowy pakiet walorów miedziowego potentata KGHM. – W mojej ocenie najłatwiej zbywalne obecnie akcje w posiadaniu Skarbu Państwa to właśnie KGHM, bo resort mógłby zainteresować nimi zagranicznych inwestorów – przekonuje Paweł Puchalski z DM BZ WBK.
Tymczasem ministerstwo jest jeszcze dalekie od realizacji planu na ten rok, który zakłada pozyskanie z prywatyzacji 5 mld zł. Do końca sierpnia do państwowej kasy wpłynęło z tego tytułu jedynie 1,9 mld zł. Pomóc w realizacji rocznego budżetu mogłoby wprowadzenie na giełdę Energi. Wiele zależy jednak od warunków rynkowych i nie jest wykluczone, że debiut przesunie się na przyszły rok. Wejście na warszawską giełdę w 2014 r. planuje ponadto Węglokoks.