Jednak aż 37 proc. Polaków nie posiada żadnych oszczędności, wynika z badania opracowanego przez SMG/KRC na zlecenie Banku Millennium.

Więcej niż trzy miesięczne pensje odłożyło 33 proc. Polaków, a 1–2 pensje – 24 proc. Co ciekawe, Polacy doskonale zdają sobie sprawę z dyskomfortu, jakim jest brak własnych oszczędności, ale w niewielkim stopniu przekłada się to na nawyk regularnego odkładania dochodów. Prawie 70 proc. Polaków deklaruje, że nie jest w stanie systematycznie odkładać pieniędzy. Mniej lub bardziej systematycznie oszczędza jedynie co trzecia osoba (31 proc.).

Różnimy się też pod względem w sposobach oszczędzania. Najwięcej Polaków (35 proc.) odkłada gotówkę wtedy, gdy zostaną im wolne środki po odjęciu miesięcznych wydatków. Niemal co czwarty z nas (23 proc.) oszczędza, ale dopiero gdy wpłyną na jego konto ponadplanowe środki niewynikające z regularnych dochodów. Z badania wynika, że systematyczne oszczędzanie jest raczej domeną mężczyzn i osób młodszych. Jeśli już udaje nam się wygospodarować wolne środki, to stanowią one na ogół niewielką część naszych stałych dochodów. Nie więcej niż jedną dziesiątą zarobków jest w stanie odłożyć 61 proc. oszczędzających. Jedynie 15 proc. ciułaczy przyznało, że przynajmniej jedną piątą miesięcznych dochodów potrafi przeznaczyć na oszczędności.

Aby czuć się stabilnym finansowo, niemal połowa Polaków  (49 proc.) potrzebowałaby mieć zabezpieczenie równowarte przynajmniej półrocznym zarobkom (swoim lub głównego żywiciela). Co piątej osobie (19 proc.) wystarczyłyby zapas w postaci nie więcej niż 1–2 pensji.