Akcje wielu banków najdroższe w historii!

Bankowa hossa trwa w najlepsze. Ile jeszcze potrwa? Czego można się spodziewać po zbliżającym się sezonie wyników za III kwartał? Oto kilka odpowiedzi.

Aktualizacja: 11.02.2017 11:13 Publikacja: 17.10.2013 14:00

Akcje wielu banków najdroższe w historii!

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek jd Jerzy Dudek

Bank Millennium, BRE Bank, BZ WBK... Festiwalowi niespodzianek nie było końca. W ślad za lepszymi od rynkowych oczekiwań wynikami za II kwartał, ruszyły również giełdowe wyceny. Analitycy łapali się za głowę, a inwestorzy kupowali akcje dopatrując się szans na dalsze zwyżki. Od tamtej pory minęło już półtora miesiąca, a zwyżki jak były, tak są kontynuowane. Akcje pięciu banków – BRE, BZ WBK, ING Bank Śląski, Alior, Getin Noble – są obecnie najdroższe w całej ich historii notowań. Kolejnym trzem: PKO BP, Pekao i Handlowemu do historycznych szczytów brakuje niewiele. Czy rynek nie przesadza z optymizmem?

Apetyty są ogromne

– Wyceny polskich banków są na dużo wyższych poziomach niż porównywalne spółki z regionu – nie ma wątpliwości Michał Konarski, analityk DI BRE, zaznaczając przy tym, że oczekiwania inwestorów (wyrażone ceną akcji) co do przyszłych wyników mogą być zbyt optymistyczne.

Na potwierdzenie tezy warto przywołać choćby rekomendacje analityków odnośnie ceny docelowej kursów akcji banków. Aż pięć spośród siedmiu największych banków przekroczyło już ceny docelowe uwzględniające oczekiwania co do wyników w III kwartale. Cena akcji BZ WBK na giełdzie jest wyższa od średniej z ostatnich rekomendacji o ok. 18 proc. Nieduży potencjał wzrostowy mają PKO BP (10,4 proc.) i Alior Bank (13,2 proc.).

– Wyceny rzeczywiście są wymagające, co nasuwa pytanie, czy apetyty nie są zbyt duże – zastanawia się Michał Sobolewski, analityk DM IDMSA, i twierdzi, że z jednej strony oczekiwania są spore, ale z drugiej mają dość solidne fundamenty: rezultaty sektora pozostają bliskie najlepszemu wynikowi w historii.

– Na początku roku spodziewaliśmy się, że 2013 r. będzie gorszy od rekordowego 2012 r., ale I półrocze pokazało, że sektor radzi sobie równie dobrze, a w pojedynczych przypadkach znacznie lepiej – mówi analityk DM IDMSA. – Co więcej, zdaje się, że w 2014 r. może być jeszcze lepiej m.in. za sprawą napływów do TFI, sprzedaży obligacji, szansom na podwyższenie stóp procentowych i lepszą sprzedaż kredytów. Te ostatnie najlepiej sprzedają się właśnie w okresie ożywienia gospodarczego – zaznacza Sobolewski.

Mniej optymizmu pojawia się w wypowiedzi Konarskiego.

– Wzrost zysku sektora w kolejnych latach może być wyhamowany ze względu na obcięcie opłaty interchange i nowe rekomendacje – zaznacza.

Handlowy gorzej, odsetkowy lepiej

Jak będzie to wyglądało w III kwartale?

– Poprawa wyników sektora stoi pod znakiem zapytania chociażby ze względu na niższy wynik z działalności handlowej czy wynik prowizyjny – przekonuje Konarski.

– W sektorze mamy do czynienia ze stabilną poprawą marży odsetkowej, stabilizacją opłat, prowizji i spadkiem wyniku handlowego wraz ze wzrostem kosztów ryzyka – podsumowuje zaś Marta Czajkowska-Bałdyga, analityk DM BPS.

Jej zdaniem to właśnie spadek wyniku handlowego (realizacja zysków na papierach wartościowych) może źle wpłynąć na dane Pekao i Banku Handlowego, które w poprzednim kwartale słabszy wynik odsetkowy i prowizyjny rekompensowały sprzedażą obligacji. Niewielka poprawa może nastąpić zaś w obszarze odsetek. Liczy na to m.in. Sobolewski.

W efekcie analitycy obawiają się, że nieduże zmiany nie sprostają oczekiwaniom inwestorów. Ich prognozy zakładają dalsze spadki. Oczekiwania są zaniżane. Zupełnie jak w II kwartale.

[email protected]

Polskie banki często wyceniane drożej od ich zagranicznych właścicieli

Popularny wśród inwestorów wskaźnik C/Z dla akcji banków notowanych na GPW to średnio 19,1. Dla porównania, w przypadku 157 banków z całego świata uwzględnionych w indeksie Bloomberg World Banks prognozowany C/Z na koniec 2013 r. wynosi średnio 10, a dla banków z indeksu Bloomberg Europe Banks and Financial Institutions współczynnik ten sięga 13,6.

Największe polskie banki często są wyceniane drożej niż niektóre giganty z branży finansowej. PKO BP ma najniższy C/Z spośród banków obecnych na warszawskiej giełdzie, a i tak jest wyceniany drożej w stosunku do jego zysku (C/Z sięga 15,8) niż takie finansowe potęgi z USA jak Goldman Sachs (C/Z wynosi zaledwie 9,2), JPMorgan Chase (10,8) czy Bank of America (15,1).

Jak wygląda porównanie wycen polskich banków oraz ich zagranicznych właścicieli? BZ WBK ma C/Z wynoszący 23,1, czyli niewiele mniej niż jego hiszpański właściciel Banco Santander (24,2). BRE Bankowi daleko jednak pod tym względem do niemieckiego Commerzbanku. Współczynnik dla niego to 18,9 a dla Commerzbanku – 26,6. O ile polski oddział ING ma C/Z na poziomie 19,1, to jego holenderski właściciel notowany na giełdzie w Amsterdamie – zaledwie 12,5. Pod tym względem Bank Handlowy mocno wyprzedza amerykański Citigroup. Współczynnik ten dla polskiego banku wynosi 17,2, gdy dla jego właściciela zza oceanu 9,99. Trzeba jednak pamiętać, że tacy pożyczkodawcy jak Citi mocno odczuli kryzys finansowy, gdy polskie banki przeszły przez ten okres stosunkowo bezpiecznie.

Rynek | Banki lokomotywą giełdy

Indeks branżowy – WIG-Banki od początku roku zarobił już 25,5 proc. Dla porównania, indeks szerokiego rynku w tym samym czasie rósł o „zaledwie" o 11,4 proc. Największy wpływ na dobrą kondycję polskich banków miał wysyp dobrych danych finansowych za II kwartał. To właśnie wtedy większość banków zaraportowała wyniki lepsze od oczekiwań analityków. Nawet jeśli banki osiągały słabsze wyniki odsetkowe i prowizyjne, rekompensowały je sobie lepszymi wynikami handlowymi, wyprzedając obligacje. Rynek z optymizmem przyjął m.in. wyniki Millenium, BZ WBK, BRE Banku, Handlowego czy ING. W efekcie kursy banków rosły nawet o 5–6 proc. w ciągu jednej sesji.

Niestety, nie brakowało też negatywnych bohaterów. Największym z nich był Alior Bank. Na wieść o dość kiepskim wyniku niedawnego debiutanta w WIG30 inwestorzy zaczęli wyprzedawać akcje, przyczyniając się do silnego spadku kursu. Alior Bank szybko jednak odrobił stratę.

To właśnie banki odpowiadają za dobrą kondycję warszawskiego parkietu. Dzięki silnym wzrostom kursu akcji banków, aż pięć z nich znalazło się na historycznych szczytach. Mowa o Banku Handlowym, Aliorze, Getinie, BZ WBK i BRE. Kolejne banki są bliskie rekordów i wydaje się, że kwestią czasu pozostaje przekroczenie wycen ze szczytu hossy w 2007 r.

Dlaczego ceny papierów rosną tak szybko? Zdaniem analityków, to głównie zasługa sporych oczekiwań inwestorów odnośnie do przyszłych wyników. Te miałyby się poprawiać m.in. za sprawą nadchodzącego ożywienia gospodarczego czy dzięki efektom fuzji BZ WBK z Kredyt Bankiem czy PKO BP z Nordeą.

PKO BP

Analitycy zakładają, że największy polski bank zaraportuje w III kwartale 2,65 mld zł przychodu netto, czyli o 17 proc. mniej niż w roku ubiegłym. Z drugiej strony na giełdzie to właśnie PKO BP jest jednym z dwóch banków, dla których ceny docelowe w rekomendacjach przewyższają bieżący kurs akcji.

Pekao

Wynik pogorszyć może również Pekao. Rynek oczekuje bowiem 1,81 mld zł przychodów, co oznacza spadek w ujęciu rocznym aż o 18 proc. Zdaniem analityków słabsze przychody banku będą efektem gorszego wyniku handlowego, który w ubiegłym kwartale był wyjątkowo dobry.

BZ WBK

Swoje wyniki kwartalne znacząco może poprawić natomiast BZ WBK. Przychody spółki zdaniem analityków wyniosą 1,44 mld zł wobec 1,04 mld w roku ubiegłym (wzrost o prawie 38 proc.). Przekroczenie konsensusu będzie silnym motorem do dalszego wzrostu dość wysoko już wycenianej spółki.

BRE Bank

Rynkowy konsensus zakłada, że w III kwartale BRE Bank osiągnie 884 mln zł przychodów. Dla porównania w analogicznym okresie rok wcześniej wynik ten wynosił 1,06 mld zł. Na giełdzie bank wyceniany jest najwyżej w historii. Od lokalnego dołka 5 września kurs papierów banku wzrósł aż o 27 proc.

Bank Handlowy

W II kwartale słabszy wynik odsetkowy i prowizyjny banku zrekompensowano sprzedażą drożejących polskich obligacji skarbowych. Teraz o tak dobry wynik handlowy (tj. realizację zysków na papierach wartościowych) tak łatwo nie będzie. Poprawa może nastąpić w obszarze odsetek.

ING BSK

W minionym kwartale bank zarobił znacznie więcej, niż prognozowali analitycy. Duża w tym zasługa dobrych wyników na poziomie odsetkowym i prowizyjnym. Jak będzie teraz? Inwestorzy są optymistami, co widać po mocno drożejących akcjach. Od dołka w 2009 roku kurs wzrósł sześciokrotnie.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy