Mówiąc najprościej, wskazuje on, ile zysku wypracował zainwestowany przez akcjonariuszy kapitał. Gdyby uznać ten czynnik za decydujący przy zakupie akcji danej spółki, do naszego portfela trafiłyby przede wszystkim najdroższe akcje na warszawskiej giełdzie, czyli LPP. Wskaźnik wynosi aż 207,9 i jest ponadczterokrotnie wyższy niż drugiej w rankingu spółki Wawel (50,9). Obie firmy regularnie poprawiają swoje zyski i wypłacają dywidendy. Na kolejnych pozycjach znalazły się PZU (37), BRE Bank (27,3) i Żywiec (25,7). W większości pozostałych spółek wskaźnik EPS waha się od 0,5 do 2,5. EPS poniżej 1 mają m.in. Gino Rossi, Robyg, Solar, JW Construction czy Libet. Pamiętajmy jednak, że oprócz korzystnego wskaźnika EPS, warto też spojrzeć na wskaźnik C/Z czy C/WK oraz czynniki, które w znacznym stopniu wpływają na wyniki spółek.