Wprowadzenie rok temu zakazu inwestycji w obligacje skarbowe i perspektywa mechanizmu suwaka sprawiły, że fundusze emerytalne zaczęły szukać płynności na zagranicznych rynkach. Na koniec 2014 roku posiadały w swoich portfelach akcje 173 zagranicznych spółek wobec 70 rok wcześniej. Ich łączna wartość na koniec grudnia wynosiła prawie 5,6 mld zł.
Banki na celowniku
Fundusze emerytalne, jeśli decydują się na inwestycje na zagranicznych parkietach wybierają głównie Stany Zjednoczone, a w Europie giełdy we Frankfurcie, Pradze i Wiedniu. W portfelach funduszy można znaleźć też spółki z tureckiego rynku akcyjnego. Pod względem wartości takich aktywów przoduje największy fundusz ING, który ulokował na globalnych rynkach 1,6 mld zł . Dalej jest OFE PZU i Aviva – oba fundusze posiadają w akcjach zagranicznych po ponad 1 mld zł. Pod względem udziałów w całym portfelu najodważniej poza kraj wyszły OFE Aegon (6,9 proc.), PZU (6,3 proc.) i PKO BP Bankowy (6,1 proc.).
Fundusze najchętniej angażują się w sektor bankowy. Największe przeważenie mają w czeskim Komercni Banka (539,9 mln zł), austriackim Erste (480,5 mln zł) i włoskim Intesa Sanpaolo (281,8 mln zł).
Duże rozdrobnienie
Wzrost liczby nowych spółek notowanych za granicą w portfelach OFE to efekt strategii funduszu Nordea, który zaangażował się w bardzo dużą ilośc spółek głównie na rynku amerykańskim. Jednak pakiety akcji poszczególnych firm, które posiada OFE Nordea, rzadko przekraczają wartość 2 mln zł.
W portfelach można znaleźć sporo znanych firm z ekspozycją na cały świat. Oprócz banków OFE chętnie kupują liderów rynku motoryzacji (Volkswagen, BMW, General Motors, Daimler) i spółki technologiczne (Hewlett Packard, Google, Siemens, NVIDIA). W portfelach znajdziemy też Coca-Colę, McDonald's, producenta odzieży odzieży sportowej Nike czy hiszpańskiego giganta tekstylnego Inditex.