Krótkookresowy wzrost zmienności szansą na zarobek

Informacje makroekonomiczne mają istotny wpływ na kursy instrumentów finansowych – szczególnie w pierwszych minutach po ich publikacji. Zachęca to wielu graczy do spekulacji.

Publikacja: 06.04.2015 15:59

6 marca RPP dość nieoczekiwanie obniżyła stopy o 50 pb, co wywołało gwałtowną reakcję złotego. Polsk

6 marca RPP dość nieoczekiwanie obniżyła stopy o 50 pb, co wywołało gwałtowną reakcję złotego. Polska waluta straciła, kurs EUR/PLN dość szybko wzrósł z poziomu z 4,12 zł do ponad 4,16 zł. Kolejne godziny handlu przyniosły jednak odbicie i kurs zawrócił w okolice poziomu 4,14 zł.

Foto: GG Parkiet

Na rynek codziennie napływają setki informacji. Część z nich jest na tyle istotna, że jest w stanie wywołać większe lub mniejsze zmiany cen instrumentów finansowych. Typowe krótkookresowe zwyżki zmienności na rynku forex mają związek z publikacją danych makroekonomicznych. Fakt ten daje inwestorom możliwości osiągania ponadprzeciętnych zysków z handlu na foreksie.

Ryzykowna gra dla daytraderów

Największy wpływ na rynki mają dane makroekonomiczne z największych światowych gospodarek, decyzje banków centralnych dotyczące stóp procentowych, wystąpienia szefów banków centralnych czy interwencje banków centralnych na rynku lub same jej zapowiedzi (interwencje werbalne). Okresy podwyższonej zmienności wywołane napływającymi na rynek danymi sprawiają, że transakcje na rynku forex stają się bardziej atrakcyjne dla inwestorów. Ma to ogromne znaczenie zwłaszcza dla graczy uprawiających daytrading. W przypadku inwestujących długoterminowo zmienność wywołana publikacją danych nie ma większego znaczenia. Im szerszy horyzont czasowy i mniejsza dźwignia, tym efekt szybkich zmian cen jest mniej zauważalny, szczególnie gdy inwestor skupia się na długoterminowych trendach na rynku walutowym. Wówczas zmienność w krótkim terminie nazywana szumem informacyjnym, który nie ma wpływu na strategię.

Część graczy wykorzystuje okresy podwyższonej zmienności rynku do spekulacji. Ułatwieniem na pewno jest fakt, że z góry jest znana dokładna data i godzina publikacji (dokładny wykaz znajduje się w kalendariach makroekonomicznych dostępnych na stronach internetowych brokerów i specjalistycznych portalach) i możemy w porę ustawić odpowiednie zlecenia. Problem polega jednak na tym, że nigdy nie wiadomo, jak zareaguje rynek. Dla przykładu publikacja danych, np. z gospodarki USA, potrafi w sekundę zmienić układ sił rynkowych i wygenerować duży ruch w notowaniach. Zdaniem ekspertów przy tej okazji warto zdawać sobie sprawę z wysokiego stopniu automatyzacji handlu na rynku forex, gdzie często zmienność po kluczowych wydarzeniach (publikacja danych, wystąpienie bankierów centralnych) generowana jest głównie przez automaty, a dopiero kolejne minuty handlu przynoszą wiarygodną reakcję rynku.

W ocenie Łukasza Wardyna, dyrektora zarządzającego City Index, inwestycja pod publikacje danych jest ryzykownym sposobem wykorzystywania daytradingowych okazji transakcyjnych, szczególnie biorąc pod uwagę działalność robotów HFT, które z założenia mają szybszy dostęp do danych i rynku. – Dla inwestora indywidualnego kluczowe będzie więc oszacowanie, jak rynek może zareagować w przypadku ekstremalnie dobrych i złych odczytów. To pozwoli na pewne uświadomienie sobie potencjału zmienności rynku i tym samym ryzyka związanego z daną transakcją. Od tego warto zacząć. Dalej możliwy będzie więc wybór odpowiedniej wielkości pozycji i poziomu dźwigni finansowej – wyjaśnia ekspert.

Duża zmienność i brak płynności

Po publikacji istotnych danych sytuacja na rynku zmienia się dość dynamicznie. Największa zmienność po publikacji danych makroekonomicznych występuje w pierwszych minutach, a trend wyznaczony przez publikacje utrzymuje się zazwyczaj od kilku do kilkudziesięciu minut. – Przede wszystkim należy zwrócić uwagę na chwilowy spadek płynności na rynku. Dla wszystkich uczestników będzie się on przejawiać tzw. poślizgiem cen, rozszerzonym spreadem lub brakiem możliwości zawarcia transakcji po danej cenie na „szybkim rynku" – wyjaśnia Marek Wołos z TMS Brokers. Z uwagi na niższą płynność zawarcie transakcji chwilę publikacji jest mocno utrudnione, gdyż broker nie zawsze zdąży zrealizować nasze zlecenie po cenie , której oczekujemy. – Nasze zlecenie jest otwierane lub zamykane po nieco innej cenie, niż planowaliśmy. Na platformach transakcyjnych jesteśmy w stanie określić wielkość poślizgu cenowego, tzn. pokazujemy brokerowi, na o ile gorszą cenę się zgadzamy, by mimo wszystko otworzył nam pozycję – wyjaśnia Marek Wołos.

Publikacje istotnych danych makro nie pozostają bez wpływu także na spready, które mogą się rozszerzać przed i w trakcie podawania ważnych danych makroekonomicznych, w sytuacji gdy na rynku panuje duża zmienność lub mała płynność. – Gdy publikowane dane są bardzo istotne, a faktyczne wartości odbiegają od prognoz, spread z reguły się rozszerza. Obowiązuje generalna zasada, że im para walutowa jest mniej płynna (pary krosowe, np. EUR/SEK, NOK/SEK, lub pary egzotyczne, np. USD/TRY), tym spread jest szerszy – wyjaśnia ekspert TMS Brokers.

Jak zwiększyć szanse na wygraną

Można wyróżnić kilka strategii spekulacji wykorzystujących wahania wywołane publikacjami makroekonomicznymi. Najbardziej ryzykowna i jednocześnie potencjalnie najbardziej zyskowna strategia polega na zajęciu pozycji przed publikacją danych. – Największe ryzyko tkwi w dużych wahaniach rynku bezpośrednio po danych, co w efekcie może spowodować szybkie osiągnięcie poziomu zlecenia „stop loss" i w konsekwencji wypadnięcie z rynku. Bezpieczniejsza strategia to zawieranie transakcji po publikacji danych makroekonomicznych, kiedy rynek zaczyna nabierać kierunku – przyznaje Wołos.

Jednak i tu inwestorzy nie są bez szans. Przez złożenie dwóch zleceń z limitem aktywacji różnym od ceny rynkowej można zarobić zarówno na spadku, jak i wzroście kursu instrumentu (zlecenie OCO). Pozwala to na umieszczenie dwóch jednoczesnych zleceń otwarcia pozycji zależnych od siebie, tzn. aktywacja jednego zlecenia powoduje anulowanie przez system zlecenia przeciwstawnego. Oznacza to, że można ustawić poziom stop i limit na zleceniu, i gdy jedno zostanie zrealizowane, drugie będzie odwołane. Oczywiście trzeba pamiętać, że otwartą pozycję zabezpieczyć zleceniem „stop loss".

Inwestor może skorzystać z innej strategii i zająć pozycję zaraz po publikacji danych. W tym przypadku sukces jest uzależniony od czasu, w jakim zlecenie trafi na rynek. W tym przypadku ogromne znacznie ma niezawodność oraz szybkość działania platformy transakcyjnej. Ryzykiem dla tej strategii są poślizgi cenowe, rekwotowania oraz możliwe opóźnienia. Dlatego alternatywą jest zajęcie odpowiedniej pozycji po opublikowaniu danych zgodnej z krótkoterminowym trendem. – Własna analiza tego, co „wyszło" na rynek, oraz wiedza o tym, jak rynek zinterpretował te dane, powinny nam pomóc w wyborze kierunku transakcji. Pamiętać należy, że najlepsze okazje do inwestycji są wtedy, gdy informacje wypływające są zaskoczeniem dla uczestników rynku. Wówczas zmienność oraz reakcja powinna być silniejsza i trwać dłużej, co powinno pozwolić nam na dołączenie do ruchu ceny. Dane odbiegające od konsensusu nie są jeszcze „w cenach", inaczej mówiąc, rynek nie zdążył tego jeszcze zdyskontować – wyjaśnia Wołos.

Jego zdaniem najlepszy moment na złożenie zlecenia następuje w ciągu 1–3 minut od publikacji danych. W tym okresie pojawiają się z reguły duże wahania kursu wywołane wzrostem zmienności, co wynika z faktu, że inwestorzy, którzy zawarli niewłaściwe pozycje, zamykają je ze stratą. Zamykane są również pozycje z niewłaściwie ustawionym stop lossami. Powstrzymanie się od otwarcia pozycji zaraz po opublikowaniu danych jest mniej ryzykowne od pozostałych strategii, ponieważ zakres wahań cen po kilku minutach od pojawienie się danych jest mniejszy.

[email protected]

Narzędzia analizy technicznej oparte na zmienności cen

Wskaźnik ATR

Wskaźnik ATR (Average True Range, czyli średnia z rzeczywistego zakresu zmian) pomaga mierzyć rzeczywisty zakres zmian między cenami zamknięcia w danych przedziałach czasowych. Za pomocą ATR można łatwiej określić, czy rynek znajduje się w trendzie czy w konsolidacji. Wskaźnik ten może być także używany do określenia momentu wybicia się z konsolidacji, podczas której jest zazwyczaj płaski i nie wykazuje tendencji wzrostowej. Podczas wybicia znacząco zwiększa się zmienność, co ma wpływ na ATR. Wskaźnik przydaje się więc graczom poszukującym silnych trendów.

Wstęga Bollingera

Wskaźnik ten pokazuje aktualną zmienność notowań. Wstęga składa się z trzech elementów. Do rdzenia w postaci średniej kroczącej dołączona jest górna oraz dolna linia (ramię, granica). Granice zakresu tworzą kanały cenowe stosowane do pomiaru zmienności poprzez dodanie lub odjęcie odchylenia standardowego od średniej kroczącej. W normalnym warunkach cena rynkowa zazwyczaj plasuje się wewnątrz wstęgi. W okresie wysokiej zmienności wstęgi Bollingera rozszerzają się i obejmują większe wahania cenowe. W okresie niskiej zmienności zwężają się i obejmują mniejsze wahania cenowe. Ze względu na rosnącą zmienność i ryzyko nieoczekiwanych gwałtownych ruchów rozszerzanie się wstęgi powinno skłaniać do zmniejszania pozycji, natomiast zwężanie się wstęgi powinno skłaniać do większego zaangażowania na rynku. Z punktu widzenia samej analizy technicznej wąska wstęga to oznaka konsolidacji, a jej rozszerzanie się to sygnał nabierania siły przez trend wzrostowy lub spadkowy.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy