Złoty dostał nowe życie. Będzie jeszcze mocniejszy?

Zarówno sprzyjająca sytuacja zewnętrzna, jak i bardziej jastrzębie wypowiedzi szefa NBP Adama Glapińskiego sprawiły, że nasza waluta wróciła na ścieżkę umocnienia. Możliwe, że jeszcze nie powiedziała ostatniego słowa.

Publikacja: 10.12.2024 06:00

Złoty dostał nowe życie. Będzie jeszcze mocniejszy?

Foto: Adobestock

Rynek znów zaczął sprzyjać złotemu. Nasza waluta od kilku dni wyraźnie zyskuje. W ciągu dwóch tygodni umocniła się wobec dolara o około 2 proc. i około 1,5 proc. wobec euro, wymazując część przeceny, która związana była z tzw. Trump trade. O ile więc jeszcze nie tak dawno na rynku złotego przeważały minorowe nastroje, o tyle obecnie znów zaczynają przeważać optymistyczne prognozy.

Sprzyjający układ

W poniedziałek dolar był wyceniany już nawet na 4,02 zł i znów jest bliski złamania okrągłego poziomu 4,00 zł. Euro kosztowało poniżej 4,26 zł, a para EUR/PLN zbliża się do testowania rocznych minimów. A przecież jeszcze nie tak dawno dolar był wyceniany nawet powyżej 4,20 zł, a euro było blisko 4,38 zł.

Złoty dostał kolejną szansę i skrzętnie ją wykorzystuje. Przede wszystkim widać wyraźną poprawę nastrojów na rynkach. Korzysta zresztą na tym nie tylko złoty, ale także warszawska giełda. Dolar na globalnym rynku też przynajmniej na razie zakończył swój rajd. Para EUR/USD nie zdołała na trwałe złamać poziomu 1,05, co dało oddech europejskiej walucie. Tradycyjnie już wzrost EUR/USD to dobra informacja dla złotego.

– Upadek reżimu Asada w Syrii, upadek rządu we Francji, niepokoje po ogłoszeniu stanu wojennego w Korei. Wydawałoby się, że na scenie geopolitycznej nie dzieje się dobrze, jednak rynki przyjmują to niesamowicie spokojnie. Co więcej, na razie nic nie jest w stanie zaburzyć euforii. Wydarzenia geopolityczne mają zaś to do siebie, że albo rynek reaguje na nie panicznie, albo nie reaguje na nie wcale. Teraz mamy do czynienia z tą drugą sytuacją – wskazuje Przemysław Kwiecień, główny ekonomista XTB.

Czytaj więcej

Co dalej z WIG20? Czy zbliża się moment korekty spadkowej?

– Atmosfera na globalnych rynkach pozostaje szampańska. Dane makroekonomiczne z USA pozostają solidne, a jednocześnie ostatnie wypowiedzi z Fedu wskazują, że dojdzie do cięcia stóp na grudniowym posiedzeniu. To sprzyja złotemu. Globalne cięcia stóp przekładają się na hossę na rynkach akcji i pozytywne podejście do ryzykownych aktywów, a to zawsze służy złotemu – dodaje Kwiecień.

Nie tylko jednak wątek globalny ma wpływ na ostatnią siłę złotego. Dodatkowego paliwa do umocnienia naszej waluty dolał prezes NBP Adam Glapiński, który znów uderzył w jastrzębie tony, wskazując, że w przyszłym roku wcale nie musi dojść do obniżek stóp procentowych. To dodało skrzydeł złotemu.

– Wobec jastrzębiej postawy RPP złoty staje się jeszcze bardziej atrakcyjny. W efekcie nie tylko nie doszło do wyjścia pary EUR/PLN górą z przedziału 4,24–4,37, ale przesunęliśmy się w jego dolne rejony – zwraca uwagę Kwiecień.

Czytaj więcej

Ropa naftowa szuka pretekstu do ruchu w górę

Na wpływ jastrzębich sygnałów z RPP wskazuje także Łukasz Zembik, analityk Oanda TMS Brokers.

– Zrewidowane wskazówki NBP przyniosły impuls aprecjacyjny dla złotego. Adam Glapiński przedstawił bardziej jastrzębie stanowisko w sprawie polityki monetarnej. Zaznaczył, że debata na temat cięć kosztu pieniądza rozpocznie się najprawdopodobniej w październiku 2025 r., co oznacza, że redukcji możemy oczekiwać dopiero na początku 2026 r. Ta zmiana stanowiska pozytywnie wpłynęła na wycenę złotego. Dla siły złotego nie bez znaczenia był również czwartkowy wysoki apetyt na ryzyko na europejskich rynkach akcji. Z NBP dociera na rynek jednak niejednoznaczny przekaz, co może powodować, że inwestorzy nie będą mieli pewności, jak faktycznie będzie układać się ścieżka stóp procentowych w kolejnych latach. Nie możemy jednak całkowicie wykluczyć wcześniejszych obniżek. Pamiętajmy, że z miesiąca na miesiąc będzie rósł dysparytet stóp procentowych pomiędzy Polską a innymi gospodarkami. W tym tygodniu kolejnego cięcia dokona EBC, a w przyszłym Fed – wskazuje Zembik.

Złoty pójdzie za ciosem?

Zdaniem Daniela Kosteckiego, analityka CMC Markets, jastrzębia postawa Adama Glapińskiego otwiera jednak drogę do dalszego umocnienia złotego, szczególnie przy obecnym sprzyjającym otoczeniu.

– Ostatni jastrzębi zwrot w wypowiedziach szefa NBP Adama Glapińskiego może prowadzić do powstania lokalnego zjawiska carry trade na polskim złotym (pożyczanie np. niżej oprocentowanego EUR i lokowanie go w PLN). Oznacza to możliwość ponownego otwarcia furtki dla kapitału spekulacyjnego, który pojawiając się na polskim rynku, może zepchnąć kurs EUR/PLN w stronę 4,20. Wszystko to może trwać do momentu, gdy nie pojawią się czynniki zewnętrzne, które ponownie ograniczą spekulację na rynkach wschodzących i w Polsce – mówi Kostecki.

Forex
CAC 40 w końcu przebił linię trendu spadkowego. Kolejny opór w grze
Forex
Saxo Bank większy potencjał widzi w srebrze niż złocie
Forex
W bieżącym roku złoty może jeszcze pokazać swoją moc
Forex
Dolar znów stał się bliski osiągnięcia parytetu kursowego z euro
Materiał Promocyjny
Zrozumieć elektromobilność, czyli nie „czy” tylko „jak”
Forex
Francuski CAC 40 już pod średnią pięćdziesięciosesyjną
Forex
Eurodolar wreszcie się przełamie czy pójdzie w stronę parytetu?