Wprowadzenie w życie nowych przepisów to odpowiedź na kryzys finansowy. Stosowanie nowych regulacji ma się bowiem przełożyć na bardziej rygorystyczne i wymagające rewizje finansowe. Najważniejsza ze zmian to badanie sprawozdań finansowych oparte na ryzyku. Audytor będzie musiał zatem zrozumieć jednostkę i jej otoczenie oraz kierować się zasadami profesjonalnego osądu i sceptycyzmu. Zmiany dotkną też przedsiębiorców. Wydłuży to bowiem proces badania sprawozdań. Bardziej rozbudowane badanie to jednak zysk dla właściciela firmy.

– Polskie firmy już rozpoczęły prace nad wdrożeniem nowych przepisów – dodaje Marcin Hauffa, wiceprezes 4Audyt. – Istotnym wyzwaniem dla całej branży będzie wskazanie klientom korzyści, jakich oczekiwać powinni w związku z rozszerzonym zakresem czynności. Otwarte pozostanie pytanie, czy zwiększenie pracy nad badaniami i odpowiedzialności biegłych rewidentów przełoży się na wzrost ceny usług audytorskich – mówi.

– Nowe, dużo bardziej obszerne i bardziej szczegółowe standardy w stosunku do obecnie obowiązujących będą wymagały od biegłych większej liczby i zakresu procedur badania. Zwiększą się więc koszty badania, z niewielką szansą na odzwierciedlenie tego faktu w wynagrodzeniach za badanie – ocenia Mirosław Szmigielski, dyrektor w dziale audytu i usług doradczych w PwC.

Biegli rewidenci będą mieli trzy lata na wdrożenie międzynarodowych standardów. Dla jednostek zainteresowania publicznego nowe wymogi będą stosowane już w raportach za 2016 r. (dla pozostałych od 2017 r.). Kończy to trwający cztery lata proces przyjęcia w Polsce międzynarodowych standardów badania.