TFI: Inwestorzy zaczynają dostrzegać benchmarki

Nasz czytelnik pan Cezary (nazwisko znane redakcji) napisał do nas w sprawie funduszu Skarbiec Spółek Wzrostowych, a dokładnie – w sprawie jego benchmarku. TFI liczy go, odejmując koszty stałe zarządzania funduszem.

Aktualizacja: 21.05.2015 08:27 Publikacja: 21.05.2015 06:00

TFI: Inwestorzy zaczynają dostrzegać benchmarki

Foto: GG Parkiet

– Nowy sposób na oskubanie klientów? – pyta oburzony nasz czytelnik, prawdopodobnie jeden z niewielu klientów TFI zwracających uwagę na benchmarki. Gdyby było ich więcej, budziłyby one znacznie większe emocje.

Sposób liczenia wzorca przyjęty przez Skarbiec nie jest na pewno nowy i raczej powszechny, nie dotyczy tylko tego TFI. Na 60 funduszy akcji polskich, zaledwie 11 ma portfel wzorcowy oparty w 100 proc. na WIG (z oferty Agio, Altusa, Amundi, BZ WBK, ING, Legg Mason, Quercusa i Union Investment).

Powszechną praktyką jest rozwadnianie części akcyjnej portfela wzorcowego 5–10 proc. udziałem stopy procentowej, np. WIBID albo WIBOR. Tę praktykę można jeszcze zrozumieć – fundusz akcji nie musi inwestować 100 proc. aktywów na giełdzie, 5–10 proc. portfela może trzymać w gotówce (to, czy klient TFI inwestujący w fundusz akcji chce mieć tylko 90 proc. czy jednak 100 proc. akcji, jest zagadnieniem na osobną dyskusję).

Jednak odejmowanie od benchmarku opłat za zarządzanie funduszem jest już dla klientów gorzką pigułką do przełknięcia. Taki sposób liczenia stopy zwrotu portfela wzorcowego przyjęły AXA TFI, Copernicus Capital TFI, KBC TFI, Millennium TFI, Opera i wspomniany Skarbiec.

Dlaczego? W KBC TFI wytłumaczono nam, że chodzi o ocenę pracy zarządzających. Wycena jednostek uczestnictwa jest już pomniejszona o opłaty za zarządzanie, zarówno stałe, jak i zmienne (jeżeli w ogóle są). Dlatego, aby ocenić pracę prowadzącego portfel, od wzorca również trzeba je odjąć.

– Opłaty za zarządzanie odejmujemy we wszystkich funduszach, nie tylko w akcyjnych. W żaden sposób nie wpływa to na wyniki inwestycyjne funduszy ani na strategię inwestycyjną, czyli nie dotyka klientów. Chcemy mieć po prostu obraz tego jak zarządzający radzi sobie z prowadzeniem funduszu, na ten wynik nie powinny mieć więc wpływu opłaty za zarządzanie. Poza tym, klienci i tak porównują wyniki naszych funduszy z konkurencją, a nie z benchmarkiem – mówi Aleksandra Leszczyńska, rzecznik AXA TFI.

– Wynik funduszu z założenia jest obciążony opłatą za zarządzanie od 1 do 4 proc., podczas gdy wynik indeksu – nigdy. Skorygowanie wyników indeksu o poziom opłaty za zarządzanie funduszu daje bardziej obiektywne porównanie, lepiej pokazujące efektywność zarządzającego funduszem – wtóruje jej Krzysztof Kamiński, członek zarządu Millennium TFI.

Takie podejście do sprawy jest całkiem sensowne – to nie zarządzający ustala poziom opłat w funduszu, a stopa zwrotu, którą widzi klient, nie jest wynikiem brutto wypracowanym przez prowadzącego portfel. Jest ono uzasadnione pod jednym warunkiem: TFI nie nalicza tzw. opłaty za sukces, czyli opłaty zmiennej za zarządzanie.

Ze wspomnianych TFI, obniżających benchmark opłatami, tzw. success fee naliczają Copernicus Capital i Skarbiec. W takiej sytuacji, obniżanie stopy zwrotu portfela wzorcowego opłatami po to, aby naliczyć kolejne opłaty, może wywoływać konsternację klientów. – Bierzemy ten fakt pod uwagę i ograniczamy wartość pobieranej opłaty za sukces – zapewnia Marek Rybiec, prezes Skarbca.

Z kolei Jacek Wojton, zarządzający w Copernicusie, tłumaczy, że TFI bardzo różnie naliczają opłatę za sukces (stosują różne wzory). – Inne np. biorą aktywa niepomniejszone o opłatę stałą, a wtedy pozostawiają nieskorygowany benchmark – tłumaczy zarządzający.

Benchmarki są ważniejsze niż mogłoby się wydawać – to nie tylko punkt odniesienia. W funduszach pobierających opłatę za sukces, są częścią wzoru służącego do jej wyliczenia, czym wpływają na stopy zwrotu.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy