Klienci BPH TFI stracili cierpliwość

Grupa kilkudziesięciu inwestorów jest zdeterminowana, żeby pozwać powiernika, który naraził ich na straty z lokat w nieruchomości. Apelują o pomoc Komisji Nadzoru Finansowego.

Publikacja: 15.12.2015 05:00

Klienci BPH TFI stracili cierpliwość

Foto: GG Parkiet

BPH Fundusz Inwestycyjny Zamknięty Sektora nieruchomości, inwestujący w obiekty komercyjne, powstał w 2005 r. W szczytowym momencie, wiosną 2009 r., jego aktywa były warte ponad 480 mln zł, teraz – tylko 230 mln zł. W przededniu likwidacji (zakończy działalność 28 grudnia) stopa zwrotu funduszu za przeszło 10 lat jest 30 proc. pod kreską.

Inwestycja w drogi kredyt

Ta gorzka pigułka pewnie byłaby łatwiejsza do przełknięcia, gdyby nie sposób, w jaki doszło do straty. Fundusz miał działać do końca 2013 r. Jednak zgromadzenie inwestorów, składające się z uczestników posiadających powyżej 5 proc. wyemitowanych certyfikatów (w tym przypadku głównie OFE), zdecydowało o przedłużeniu jego działalności. Większość z obecnej 30-procentowej straty została zrealizowana już w doliczonym czasie trwania funduszu (szczegóły na wykresie), co zdaniem uczestników może świadczyć o tym, że wcześniejsza wycena nie oddawała prawdziwej wartości nieruchomości.

To zaledwie przypuszczenia, z całą jednak pewnością wiadomo, że na 30 września tego roku, a więc na trzy miesiące przed rozpoczęciem likwidacji, wskaźnik zadłużenia funduszu opiewał na 70 proc. aktywów, podczas gdy z prospektu emisyjnego jego certyfikatów jasno wynika, że maksymalne dopuszczalne zadłużenie funduszu wynosi 25 proc. aktywów. – Wskaźnik, o którym TFI informuje na stronie internetowej (70 proc.), to łączny poziom zadłużenia zewnętrznego spółek celowych (to spółki, a nie fundusz kupują nieruchomości – red.) do aktualnej wartości rynkowej nieruchomości, oszacowanej przez zespół rzeczoznawców z PwC – tłumaczy BPH TFI. Zdaniem instytucji nie doszło więc do naruszenia prospektu, bo czym innym jest zadłużenie samego funduszu, a czym innym spółek celowych znajdujących się w jego portfelu. – A jakie to ma znaczenie z mojego punktu widzenia? – pyta czytelniczka „Parkietu", jedna z grupy kilkudziesięciu osób, które już zgłosiły się do kancelarii Matczuk Wieczorek i Wspólnicy z prośbą o poprowadzenie pozwu zbiorowego. – Zamiast pośrednio kupić udziały w nieruchomościach, zainwestowałam w drogi kredyt, który na dodatek nie został jeszcze spłacony – żali się.

– Prowadzenie inwestycji przez spółkę celową, której jedynym przedmiotem działania jest zarządzanie inwestycją – nieruchomością i czerpanie dochodów z jej wynajmu, umożliwia wykorzystanie kapitału obcego. Dźwignia finansowa pozwala – poprzez efekt mnożnikowy – na kumulację zysków w przypadku wzrostu wartości nieruchomości. Finansowanie na poziomie spółek celowych dotyczy tylko aktywów tych spółek i nie wpływa na inne aktywa funduszu – odpowiada BPH TFI.

Apel do KNF

Ale inwestorzy wytaczają również cięższe działa. Zwracają uwagę, że w pkt 7.6 prospektu emisyjnego możemy przeczytać m.in., że „wraz z rozpoczęciem przygotowań funduszu do likwidacji dochodzić będzie do zwiększenia płynności aktywów funduszu z uwagi na stopniową sprzedaż lokat wchodzących w skład portfela inwestycji docelowych i spłaty przez spółki celowe (...) zaciągniętych od funduszu pożyczek (...). Fundusz w dniu likwidacji dokona umorzenia certyfikatów inwestycyjnych". – O jakim zwiększaniu płynności mówimy, skoro trzy miesiące przed rozpoczęciem likwidacji 70 proc. aktywów funduszu to kredyty, a w jego portfelu znajduje się siedem nieruchomości? – pyta jeden z inwestorów.

– Rozpoczęcie likwidacji nie jest równoznaczne z umorzeniem certyfikatów. Zostaną one umorzone po zakończeniu procesu sprzedaży nieruchomości portfelowych i likwidacji spółek celowych. Zarządzający konsekwentnie prowadzi działania zmierzające do sprzedaży obiektów portfelowych, jednak sytuacja panująca od kilku lat na rynku nieruchomości komercyjnych oraz oferty cenowe składane przez potencjalnych nabywców nie są optymalne. Naszym celem jest sprzedaż nieruchomości z portfela w taki sposób, aby możliwie szybko dokonać ich zbycia i wypłacić pieniądze. Będzie to możliwe po zakończeniu procesu likwidacji – przekonuje BPH TFI.

Zapytaliśmy Komisję Nadzoru Finansowego, czy doszło do naruszenia zapisów prospektu. – KNF standardowo analizuje takie sprawy. W przypadku stwierdzenia, że TFI prowadzi działalność z naruszeniem przepisów prawa lub regulacji wewnętrznych, Komisja, po przeprowadzeniu postępowania administracyjnego, może TFI ukarać – mówi Łukasz Dajnowicz, rzecznik nadzoru.

[email protected]

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy