Jeszcze kilka lat temu praca maklera wielu osobom kojarzyła się z prestiżem i wielkimi zarobkami. Z tych czasów zostało jednak tylko wspomnienie. Prestiż rynku kapitałowego oraz maklerów systematycznie jest podkopywany przez polityków, którzy porównują giełdę do kasyna, a i patrząc na zarobki w branży, widać tendencję spadkową.
Wątpliwe bonusy
Wynagrodzenie brokerów zazwyczaj podzielone jest na dwie części: stałą oraz premie (kwartalne bądź też całoroczne). Jak sama nazwa wskazuje, część stała jest niezależna od tego, co się dzieje na rynku. Zupełnie inaczej sytuacja ma się w przypadku premii. Te są ściśle powiązane z koniunkturą na rynku pierwotnym i wtórnym. A jak wiadomo, ta w ostatnim czasie nie rozpieszcza maklerów. Obroty na rynku akcji nie są wysokie, a i poważnych IPO było w 2015 r. jak na lekarstwo. Jak można usłyszeć w branży, sytuacja ta uderzy w portfele brokerów.
– To, co wpływa na poziom zysków firm brokerskich, to poziom obrotów, poziom marż wynikający z sytuacji konkurencyjnej oraz wpływy z doradztwa na rynku pierwotnym. Rynek usług brokerskich jest bardzo trudny i ubiegły rok nie należał do najlepszych. Patrząc na potencjał premiowy, najlepsze czasy branża ma w Polsce za sobą i sądzę, że tegoroczne bonusy będą sięgały wielokrotności zarobków jedynie w przypadkach kilku biur. Co więcej, wiele biur będących częścią grup bankowych wprowadza sukcesywnie ograniczenia narzucane regulacjami Unii Europejskiej co do wielkości, formy i odroczenia wypłat bonusów, często ograniczając odgórnie ich maksymalny poziom – mówi Łukasz Boroń, członek zarządu Erste Securities.
Eksperci są zgodni, że premie, jeśli w ogóle będą wypłacane, to będą zdecydowanie niższe niż jeszcze kilka lat temu, gdy osiągały poziom nawet 100 proc. rocznego wynagrodzenia zasadniczego.
– W większości biur podejrzewam, że premie będę raczej na poziomie kilkukrotności miesięcznej pensji – bliżej trzynastek i czternastek – mówi jeden z brokerów. Wtórują mu inni, chociaż i oni proszą o zachowanie anonimowości z racji tego, że w wielu firmach ważą się właśnie losy potencjalnych premii.