W ciągu roku właściciela zmienia średnio 14 proc. wartości serii obligacji wyemitowanej na podstawie prospektu emisyjnego i pod warunkiem skierowania oferty do inwestorów detalicznych. Nie są to wartości znane z rynku akcji, ale ponieważ mówimy o emisjach o stosunkowo dużej wartości (od 20 mln zł do 200 mln zł), tych kilkanaście procent emisji zmieniających właściciela daje realną szansę na skrócenie inwestycji także tym, który zainwestowali w daną serię kilkaset tysięcy złotych. Podaż tego rzędu zwykle udaje się upłynnić w ciągu miesiąca, wymaga więc nieco cierpliwości lub znajomości rynkowych zwyczajów.
Płatność odsetek a wolumen obrotu
Mowa o średnich. Warto więc wiedzieć, że w obrębie jednej tylko serii amplituda wahań wolumenu potrafi się znacząco różnić, i to w sąsiadujących ze sobą miesiącach. Obrót w najbardziej płynnym okresie potrafi być 10–30-krotnie wyższy niż w najmniej płynnych tygodniach.
Zwiększone obroty wyraźnie są skorelowane z okresami odsetkowymi. Wypłata odsetek oznacza najczęściej wzmożoną wymianę obligacjami przez miesiąc lub dwa, która później systematycznie maleje. Kilka tygodni przed wypłatą kuponu staje się często śladowa i w tych okresach trudno byłoby sprzedać obligacje warte choćby 20 tys. zł. Za to po wypłacie odsetek łatwiej można upłynnić papiery warte nawet kilkaset tysięcy złotych. Nie jest to jednak żelazna reguła – bywa, że tygodnie, w których można się spodziewać zwiększonej liczby transakcji, nie przynoszą ożywienia, podwyższony wolumen obserwowany jest zaś w mniej typowych okresach.
Wpływ na te zaburzenia ma sposób naliczania podatku od odsetek w przypadku inwestorów detalicznych. Podatek jest pobierany u źródła, co oznacza, że wypłacone odsetki są pomniejszane przez podatek od dochodów kapitałowych (podatek odprowadza biuro maklerskie) bez możliwości odliczenia go. Trudno się więc dziwić, że amatorów zapłacenia podatku od nie swoich zysków (obligacje kupuje się wraz z naliczonymi odsetkami) nie ma zbyt wielu.
Wpływ na płynność ma także moment wprowadzenia obligacji do obrotu. Zainteresowanie nimi inwestorów, którzy brali udział w emisji, a chcieliby kupić obligacje danej serii, jest wówczas największe i jeśli papiery notowane są z premią względem ceny emisyjnej, szansa na odpowiedź podaży (szybka sprzedaż oznacza podwyższenie rentowności względem oprocentowania) jest największa.