Od początku roku TFI sprzedały już polskie akcje o wartości ponad 200 mln zł. Nikłym pocieszeniem może być to, że za granicą zarządzający z Polski sprzedawali jeszcze więcej, bo za prawie 1 mld zł. We wszystkich czterech miesiącach 2016 r. wartość sprzedanych walorów zagranicznych była wyższa niż kupionych. W przypadku polskich – w lutym i marcu fundusze inwestycyjne były nabywcami akcji netto.
Lista największych graczy na giełdach nie do końca pokrywa się z rankingiem największych TFI pod względem aktywów – najwięcej w akcjach na rzecz swoich klientów ulokowali: NN Investment Partners TFI (prawie 6 mld zł), Aviva Investors TFI (5,5 mld zł), PKO TFI (niecałe 5 mld zł), Pioneer (3,1 mld zł) oraz TFI PZU (blisko 3 mld zł).
Jeżeli chodzi o preferencje samych inwestorów, to po chwilowym powrocie do funduszy akcji w marcu, w kwietniu wszystko wróciło do normy. Jak szacują Analizy Online, klienci TFI wypłacili z detalicznych funduszy akcji, zarówno szerokiego rynku, jak i małych i średnich spółek, 80 mln zł więcej, niż do nich wpłacili.
Największym zainteresowaniem cieszyły się fundusze absolutnej stopy zwrotu, szczególnie zarządzane przez Altusa, które pozyskały łącznie 170 mln zł netto.
Zaskakujące w kontekście niepewnej sytuacji na rynkach może być to, że najwięcej oszczędności netto – ponad 190 mln zł – wypłacono z najbezpieczniejszych funduszy – gotówkowych i pieniężnych. Do inwestorów najwyraźniej zaczęło docierać, że ostatnio niekoniecznie wygrywają one pod względem stóp zwrotu, z lokatami, do których często są porównywane. Klienci TFI zamieniają teraz fundusze gotówkowe na portfele obligacji korporacyjnych, szczególnie zagranicznych. Szczególnym powodzeniem cieszyły się tego typu strategie zarządzane przez PKO, Open Finance i Ipopemę.