– Zarządzaniem miałaby się zajmować jedna ze spółek Skarbu Państwa – poinformowała osoba pragnąca zachować anonimowość osoba zbliżona do sprawy. Jego zdaniem rolę tę można by powierzyć np. PZU.

Według informacji "Parkietu" konkretne propozycje zmian w przepisach mogą nastąpić bardzo szybko, niewykluczone, że jeszcze czerwcu. Jest na to ponoć już zgoda polityczna najważniejszych osób w PiS (w tym wicepremiera Mateusza Morawieckiego).

Jak dowiedzieliśmy się w kilku spółkach giełdowych z OFE w akcjonariacie, obecnie przygotowują one wariant awaryjny. - Jeśli dojdzie do takiego czarnego scenariusza przeprowadzimy szybką ofertę publiczną akcji, które są obecnie w rękach prywatnych OFE. Główny akcjonariusz nie jest zainteresowany "państwowym" OFE - usłyszeliśmy w jednej, dużej spółce giełdowej. Takich głosów słychać jednak więcej.

Informacji o ewentualnych zmianach w OFE nie udało się potwierdzić w ministerstwach. Resort Rozwoju nie odpowiedział na pytania, natomiast odpowiedzialne za system emerytalny Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej zmianom w II filarze nie mówi „nie", zaznaczając, że propozycje nowych przepisów będą wynikać z przeglądu systemu emerytalnego.

– To byłby dramat. Przede wszystkim dla Giełdy, bo to byłby pierwszy krok w kierunku likwidacji funduszy i przejęcia kontroli nad wieloma całkowicie prywatnymi spółkami przez Skarb Państwa - skomentował Maciej Bitner, główny ekonomista WiseEuropa. – Liczę, że rząd pójdzie po rozum do głowy i zrezygnuje z tych planów – dodał ekonomista.