CAC 40, główny indeks giełdy paryskiej, tracił w poniedziałek rano nawet 2 proc. Po południu przecena wyhamowała do 1,3 proc., ale na rynku wciąż utrzymywała się nerwowa atmosfera. Euro traciło 0,7 proc. wobec dolara, a rentowność francuskich obligacji dziesięcioletnich skoczyła do poziomu 3,61 proc. Chwilowo była ona wyższa od rentowności podobnych papierów włoskich, portugalskich i greckich. Różnica między nią a dochodowością niemieckich dziesięciolatek sięgnęła 85 pb. i była najwyższa od 9 lat. W ten sposób inwestorzy reagowali na to, że francuski premier Sébastien Lecornu podał się do dymisji.
Czytaj więcej
Po tym jak premier Francois Bayrou przegrał głosowanie nad wotum nieufności, rentowność francuski...
Obawy przed chaosem
Lecornu był już piątym francuskim premierem w ciągu ostatnich dwóch lat, a władzę sprawował od niecałych czterech tygodni. Ledwo co, bo w niedzielę wieczorem ogłosił on skład swojego rządu, który miał po raz pierwszy obradować w poniedziałek. We wtorek oczekiwano natomiast przemówienia premiera w parlamencie, w którym wskazałby on m.in. jak planuje zredukować deficyt budżetowy wynoszący 5,8 proc. PKB w 2024 r. Poprzedni rząd, kierowany przez Françoisa Bayrou, upadł we wrześniu. Przegrał on głosowanie nad wotum zaufania, a wcześniej nie udało mu się przepchnąć w parlamencie pakietu cięć fiskalnych i podwyżek podatków (obejmującego m.in. likwidację dwóch świąt narodowych). Blok prezydencki nie ma większości w parlamencie. Powstanie stabilnego rządu wymagałoby poparcia albo skrajnej lewicy, albo nacjonalistycznego Zjednoczenia Narodowego. Ewentualne nowe wybory parlamentarne byłyby również bardzo ryzykownym posunięciem. Sondaże dają bowiem największe poparcie (dochodzące do 34 proc.) Zjednoczeniu Narodowemu, a na drugim miejscu plasują radykalnie lewicowy Nowy Front Ludowy, mający poparcie sięgające 24 proc. Skomplikowana, jednomandatowa ordynacja wyborcza, bardzo utrudnia jednak prognozowanie rozkładu mandatów w parlamencie.
– Prezydent Emmanuel Macron ma teraz trzy możliwe drogi postępowania – wszystkie obarczone ryzykiem. Może mianować nowego premiera, prawdopodobnie doświadczoną osobę spoza polityki lub technokratę, aby spróbować przeforsować budżet na przyszły rok, który zmniejszy rosnący deficyt budżetowy Francji. Może rozpisać nowe wybory parlamentarne. Albo może sam zrezygnować i przyspieszyć wybory prezydenckie zaplanowane na kwiecień–maj 2027 r. Ponieważ opcje druga i trzecia mogą doprowadzić do przejęcia władzy przez skrajnie prawicową Marine Le Pen, uważamy, że Macron mianuje nowego premiera i rzuci wyzwanie podzielonej skrajnie prawicowej i lewicowej opozycji, aby współpracowały w celu uniknięcia głębokiego kryzysu fiskalnego i politycznego – uważa Mujtaba Rahman, dyrektor zarządzający w firmie badawczej Eurasia Group.
– Od pewnego czasu twierdziliśmy, że kiepski stan finansów publicznych i rozdrobniona scena polityczna sprawią, że rentowności francuskich obligacji rządowych wzrosną powyżej rentowności papierów włoskich, i rzeczywiście tak się stało. Uważamy, że będą one nadal rosły, ponieważ deficyt budżetowy najprawdopodobniej pozostanie wysoki, a stosunek długu do PKB będzie się zwiększał. (Zauważmy, że choć Włochy mają wyższy stosunek długu niż Francja, jest on na stabilnej ścieżce dzięki mniejszemu deficytowi budżetowemu rządu). Niemniej jednak uważamy, że ryzyko rozprzestrzenienia się problemów na inne kraje jest ograniczone, ponieważ problemy fiskalne Francji są specyficzne dla tego kraju, a Instrument Ochrony Transmisji Europejskiego Banku Centralnego zapewnia wsparcie dla rynków obligacji – twierdzi Jack Allen-Reynolds, analityk z firmy badawczej Capital Economics. Jego zdaniem, wpływ obecnego kryzysu na gospodarkę również powinien pozostać ograniczony. – Banki są w niezłej kondycji i posiadają stosunkowo niewielki udział francuskich obligacji rządowych, a warunki finansowania w sektorze prywatnym mogą nie wzrosnąć, nawet jeśli koszty pożyczek rządu wzrosną. Mimo to niepewność polityczna nie pomaga, a wzrost gospodarczy prawdopodobnie pozostanie stłumiony w nadchodzących latach – dodaje Allen-Reynolds.