Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
W pierwszej piątce krajów o najniższych stopach procentowych są również: Kambodża (0,87 proc.), Szwajcaria (1 proc.) i Republika Zielonego Przylądka (1,5 proc.). W Kambodży niedawno nieznacznie obniżono główną stopę, w Szwajcarii obcięto ją w tym roku trzykrotnie (łącznie o 75 pkt baz.), a w Republice Zielonego Przylądka do ostatniej podwyżki stóp procentowych doszło w maju.
Na drugim biegunie polityki pieniężnej znajdują się kraje, które mają bardzo wysokie stopy procentowe. Najwyższa główna stopa obowiązuje w socjalistycznej Wenezueli. Wynosi ona 59,6 proc. Drugie miejsce pod tym względem zajmuje Turcja. Jej bank centralny utrzymuje od marca główną stopę na poziomie 50 proc. (Utrzymał ją na swoim czwartkowym posiedzeniu). Zanim w czerwcu 2022 r. zaczął cykl zacieśnienia polityki pieniężnej, główna stopa wynosiła 8,5 proc. Trzecia pozycja przypada Argentynie, z główną stopą wynoszącą 40 proc. Przez ostatnich dziesięć miesięcy została ona jednak mocno obniżona. Jeszcze na początku grudnia 2023 r. sięgała poziomu 126 proc. Czwarte miejsce w tym zestawieniu zajmuje Zimbabwe. Główna stopa została tam niedawno podniesiona z 20 proc. do 35 proc. Wcześniej jednak luzowano tam politykę pieniężną. W szczycie z 2022 r., główna stopa sięgała aż 200 proc. Piąte miejsce przypadło Egiptowi. Ów popularny wśród turystów kraj utrzymuje od marca główną stopę procentową na poziomie 27,25 proc. Zacieśnianie polityki pieniężnej trwa już tam ponad dwa lata. Przed rozpoczęciem cyklu podwyżek główna stopa wynosiła tam 8,25 proc. HK
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Eskalacja konfliktu na Bliskim Wschodzie najbardziej uderzyła w rynek ropy naftowej. Ceny tego surowca poszybowały, ale reakcja inwestorów na giełdach akcji była dość umiarkowana. Jednak indeks strachu VIX zyskał ponad 15 proc. Co przyniesie nowy tydzień?
Całą noc trwała wymiana ognia na Bliskim Wschodzie. W Izraelu słychać było syreny – Iran wystrzelił bowiem kolejne drony. Izraelska armia poinformowała zaś, że sama także kontynuuje uderzenia.
W piątek wieczorem w Izraelu zawyły syreny alarmowe. W Tel Awiwie i w Jerozolimie słychać eksplozje.
Niedawna potężna awaria iberyjskiego systemu energetycznego dała do ręki silne argumenty tym, którzy sceptycznie zapatrują się na dążenia do neutralności klimatycznej.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych Rosji potępiło nocne ataki powietrzne Izraela na Iran jako „niesprowokowane” i „niedopuszczalne” i wezwało obie strony do powściągliwości w celu zapobieżenia dalszej eskalacji napięć na Bliskim Wschodzie.
Szef MSZ Iranu Seyed Abbas Aragczi skierował do ONZ list, którego treść upublicznił w serwisie Telegram. Jak czytamy jest to list „dotyczący agresji militarnej reżimu syjonistycznego przeciwko Iranowi”