Głównym powodem tak spektakularnej zwyżki ceny bitcoina ma być ograniczenie wydobycia tych tokenów przez opływające w gotówkę firmy górnicze.
“Większa zyskowność górników na każdym bitcoinie oznacza, że mogą oni sprzedać mniej utrzymując przypływ gotówki, redukując podaż BTC i pchnąć ceny wyżej”, napisał w raporcie Geoff Kendrick, ekspert Standard Chartered Bank.
Produkcja bitcoinów pochłania mnóstwo energii elektrycznej. Potężne komputery górników uwiarygodniają dane o transakcjach na blockchainie bitcoina, utrzymują w ruchu sieć i inkasują nagrodę w postaci tokenów, wylicza Bloomberg.
Czytaj więcej
Optymistycznie nastawieni inwestorzy jeszcze przed świętem 4 lipca postanowili zaatakować kluczowy poziom 31,410 tys. dolarów osiągnięty 23 czerwca. W poniedziałek zdołali wywindować kurs do 31, 159 tys. USD po zwyżce notowań o 1,9 proc.
Jeszcze w kwietniu Standard Chartered Bank przewidywał, że bitcoin podrożeje do 100 tys. dolarów, ale nawet poprawiona prognoza nie robi takiego wrażenia jak chociażby ta sporządzona przez Ark Investment Management.