Czy banki centralne wepchną USA i strefę euro w recesję?
W większości przypadków banki centralne będą musiały dokonać wyboru między walką z inflacją a wspieraniem wzrostu gospodarczego. Zasadniczo w niektórych krajach, w których inflacja wynosi 20 proc., nie ma innej opcji niż podniesienie stóp procentowych. Oczywiście istnieje ryzyko, że zakończy się to kryzysem, ale tak naprawdę nie ma żadnego rzeczywistego związku między wyższymi stopami procentowymi a recesją, ponieważ ostatecznie nie wiemy, jaki jest „próg bólu” dla stóp.
Myślę, że zbyt łatwo byłoby obwiniać banki centralne, gdybyśmy jednak znaleźli się w recesji. Wykonały one swoje zadanie, jakim jest zachowanie siły nabywczej obywateli. Wiele mówi się o recesji i aktywności gospodarczej, ale powinniśmy bardziej martwić się powrotem inflacji. W wielu krajach wydaje się, że szczyt inflacji jest już za nimi – w Europie Środkowo-Wschodniej jest to jasne już od kilku miesięcy – ale istnieje ryzyko, że gdy banki centralne zdecydują się na zaprzestanie podnoszenia stóp w wierze, że inflacja spadnie, ona znów zacznie rosnąć. Dzieje się tak obecnie w Kanadzie. To interesujący przykład: gdy nie wiadomo, co wydarzy się w cyklu gospodarczym, zawsze warto przyglądać się małym, otwartym gospodarkom, takim jak Kanada czy Norwegia. W Kanadzie bank centralny wstrzymał działania już kilka miesięcy temu, ponieważ wierzył, że inflacja spadnie, ale widzimy, że wraca ona do wyższych wartości. (W zeszłym tygodniu Bank Kanady zaskoczył inwestorów podnosząc główną stopę procentową o 25 pkt baz. do 4,75 proc. – red.) Obstawiam więc, że być może warunki monetarne nie są wystarczająco restrykcyjne, by skutecznie walczyć z inflacją. Wszystkie banki centralne, które teraz zdecydują się wstrzymać podnoszenie stóp, być może za kilka miesięcy będą musiały ponownie to zrobić. Nie powinniśmy więc skupiać się tak bardzo na recesji, ale na walce z inflacją i upewnieniu się, że wróci ona do bardziej zrównoważonego poziomu.
Kiedy Europejski Bank Centralny może zakończyć cykl podwyżek stóp?
W perspektywie krótkoterminowej – prawdopodobnie przestaną podnosić stopy w lipcu. Jak już jednak wspomniałem, może się to okazać jedynie tymczasową przerwą. Jeśli bowiem inflacja ponownie wzrośnie, na przykład w zimie z powodu wyższych cen energii, EBC może zdecydować się na ponowne wkroczenie do akcji. Powinniśmy więc skupić się na stopie końcowej, która jest gorącym tematem na rynku, ale mieć świadomość, że może czekać nas tylko tymczasowa przerwa, w zależności od trajektorii inflacji. I bądźmy transparentni: nikt nie wie, jak inflacja zachowa się nawet w perspektywie choćby najbliższych trzech miesięcy. Dotyczy to zarówno uczestników rynku, jak i banków centralnych.