W środku zaskakującego środowiska gospodarczego w środę pojawiła się jedna częściowo dobra wiadomość — ceny konsumpcyjne wzrosły w lipcu o 8,5 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim, mniej niż oczekiwano i spadły z 9,1 proc. wzrostu rok do roku w czerwcu. Spowolnienie to w dużej mierze spowodowane znacznym spadkiem cen gazu, które ostatecznie zbliżają się do średnio 4 USD za galon po wzroście powyżej 5 USD w czerwcu.
To sprawia, że ludzie mówią o „szczycie inflacji”, oczekiwanym wyniku podwyżek stóp Rezerwy Federalnej, co oznacza, że ceny będą dalej spadać. Giełda, która od połowy czerwca zyskała prawie 15 proc., poszybowała w górę na wiadomościach.
Jednak dla zwykłych ludzi, którzy czują, że recesja już nadeszła, nie jest to pocieszenie, ponieważ wysokie ceny nadal obciążają ich budżety. Czynsze – największy wydatek dla wielu ludzi – wciąż rosną, o 0,7 proc. w porównaniu z poprzednim miesiącem i 6,3 proc. rok do roku. Średni czynsz za jedną sypialnię w Stanach Zjednoczonych wzrósł w zeszłym roku o 25 proc., przy średniej cenie 1701 USD miesięcznie w czerwcu. Żywność również drożeje, a ceny rosną najbardziej od 1979 roku.
Michael Pond, szef strategii rynku inflacji w Barclays Plc, dobrze to ujął w Bloomberg TV: „Możesz myśleć o tym druku trochę jak o pogodzie: Dziś jest lepiej niż w ciągu ostatnich kilku dni. Ale wciąż jest lato. Wciąż jest dużo wilgoci”. Kolejną obawą jest to, że Rezerwa Federalna może mniej agresywnie podnosić stopy procentowe w odpowiedzi na słabnącą inflację – kiedy potrzeba więcej działań, aby naprawdę kontrolować wzrost cen.
Kiedy panuje zamieszanie i niepewność, co powinieneś zrobić dla swoich inwestycji? Jak zawsze eksperci zalecają trzymanie się planu i unikanie drastycznych ruchów. Ale jeśli nie możesz się oprzeć, towary takie jak ropa i metale wyglądają teraz atrakcyjnie, powiedział Noah Damsky, planista finansowy w Marina Wealth Advisors w Los Angeles.